Szefowie dyplomacji USA i Rosji, Rex Tillerson i Siergiej Ławrow, spotkali się w Nowym Jorku w niedzielę i rozmawiali o współpracy przy uregulowaniu kryzysu syryjskiego w kontekście sytuacji na Bliskim Wschodzie oraz o konflikcie na Ukrainie - powiadomiło rosyjskie MSZ.
Według komunikatu Departamentu Stanu USA Tillerson i Ławrow potwierdzili swe zaangażowanie na rzecz zmniejszenia przemocy w Syrii i stworzenia warunków dla postępu procesu pokojowego w Genewie.
Korea wśród tematów?
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała dziennikarzom, że rozmowa dotyczyła między innymi wdrażania porozumienia z Mińska z 2015 roku w sprawie konfliktu na Ukrainie. Dodała, że ministrowie rozmawiali także o sytuacji w Afryce Północnej.
Spotkanie, do którego doszło w siedzibie rosyjskiej misji przy ONZ, trwało krócej niż godzinę.
Nie wiadomo, czy szefowie dyplomacji USA i Rosji podnosili kwestię północnokoreańskich ambicji nuklearnych i dokonanej niedawno przez reżim w Pjongjangu szóstej już próby nuklearnej, co zakończyło się nałożeniem nań kolejnych oenzetowskich sankcji.
Rosja, która ostatecznie poparła rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Korei Północnej, uważa, że nakładanie kolejnych sankcji nie przyniesie skutku. Waszyngton z kolei wzywa Moskwę do wywierania silniejszego nacisku na Pjongjang.
Napięte relacje USA-Rosja
Amerykańsko-rosyjskie stosunki są w ostatnim czasie bardzo napięte. 2 września na żądanie Departamentu Stanu USA zostały zamknięte trzy obiekty dyplomatyczne Rosji w Stanach Zjednoczonych: konsulat generalny w San Francisco oraz przedstawicielstwa handlowe w Waszyngtonie i Nowym Jorku.
Strona amerykańska określiła tę decyzję jako "symetryczną" odpowiedź na ograniczenie przez rosyjskie władze liczebności personelu w placówkach dyplomatycznych USA w Rosji.
Autor: mm//now / Źródło: PAP