Wicepremier, szef MSZ Radosław Sikorski został zapytany na konferencji po nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, czy resort spraw zagranicznych jest zaangażowany we współtworzenie przemówienia, które prezydent Karol Nawrocki wygłosić ma podczas debaty generalnej 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ we wtorek o godzinie 23 polskiego czasu.
- Tak, oczywiście, tak jak od lat - odpowiedział Sikorski. - Pałac Prezydencki zwrócił się o tezy i oczywiście je przekazaliśmy – podkreślił.
Sikorski: trzymam kciuki za Nawrockiego
Wcześniej, przed nadzwyczajnym posiedzeniem Rady Bezpieczeństwa ONZ szef polskiej dyplomacji odpowiadał, jak ocenia reakcję Białego Domu na przypadki naruszenia przestrzeni powietrznej państw NATO przez Rosję. - Nasz prezydent, Karol Nawrocki, ma wyjątkową relację z prezydentem Trumpem. Będzie tutaj dzisiaj i jutro i mamy nadzieję, że przekona prezydenta Trumpa, jak pilne to jest (odpowiedź na działania Rosji - red.) - powiedział minister.
O te słowa był dopytywany na briefingu po swoim wystąpieniu na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Zapytany, czy uważa w takim razie, że amerykańska odpowiedź jest niewystarczająca, stwierdził, że "w polskich sprawach każdy na swoim szczeblu musi zabiegać o realizację polskiej polityki zagranicznej, która jest formułowana przez Radę Ministrów".
- Pan prezydent ma osobiste stosunki z prezydentem Trumpem, więc rzeczywiście liczę na to, że czy to w formule kolacji, czy dwustronnie, pan prezydent uzyska to, o co zabiegamy, nie tylko Polska zresztą, wiele krajów europejskich, to znaczy, że przekona prezydenta Trumpa, aby wreszcie nałożył sankcje na Putina - podkreślił.
Sikorski: naruszenia przestrzeni powietrznej dają Nawrockiemu dodatkowe argumenty
Szef MSZ został też zapytany, czy usatysfakcjonowała go wypowiedź przedstawiciela Stanów Zjednoczonych podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.
- Jeśli chodzi o stanowisko Stanów Zjednoczonych, to gratulowałem naszemu prezydentowi, że podczas jego wizyty w Waszyngtonie uzyskał zapewnienie, że nie będzie redukcji wojsk amerykańskich w Polsce. A teraz trzymam za niego kciuki, aby przekonał prezydenta Trumpa do nałożenia sankcji na Rosję, tych zapowiadanych - odpowiedział Sikorski.
Ocenił, że "naruszenia polskiej, rumuńskiej, estońskiej przestrzeni powietrznej dają prezydentowi Nawrockiemu dodatkowe argumenty".
Prezydent USA Donald Trump zadeklarował w niedzielę, że pomógłby Polsce i państwom bałtyckim bronić się w przypadku eskalacji ze strony Rosji. Poproszony o komentarz do piątkowego naruszenia estońskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję, Trump stwierdził: "nie podoba nam się to".
Wcześniej, w trakcie wywiadu dla telewizji Fox News, Trump powiedział o rosyjskich dronach nad Polską: "po prostu nie mogę skomentować, czy to była pomyłka, czy nie. Nie powinno ich tam być, bądźmy szczerzy".
Radosław Sikorski o swojej misji w USA
Podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ Radosław Sikorski zadeklarował, że "nie damy się zastraszyć". Do przedstawiciela Rosji zwrócił się z ostrzeżeniem.
Szef MSZ pytany wcześniej, co chce osiągnąć, mówił, że "o pierwsze wyrazić naszą solidarność z Estonią, Rumunią i wszystkimi tymi krajami, które są ofiarami rosyjskiej wojny hybrydowej, której częścią są naruszania granicy na morzu i w powietrzu".
- Przede wszystkim uświadomić Federacji Rosyjskiej, że łamie Kartę Narodów Zjednoczonych, że nie wywiązuje się ze swojego obowiązku jako stałego członka Rady Bezpieczeństwa do utrzymywania pokoju. Członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa nie jest immunitetem na łamanie prawa międzynarodowego, na zbrodnie wojenne, tylko narzuca dodatkowy obowiązek o zabieganie o pokój - podkreślił Sikorski.
Sikorski: musimy wyjaśnić, dlaczego wzmagamy zbrojenia
Zdaniem Sikorskiego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ mają cel, nawet jeśli Rosja ma prawo weta. - Posiedzenie ma sens, bo to jest agora świata. Tutaj wszyscy słyszą, co się mówi, więc musimy wyjaśnić, dlaczego wzmagamy zbrojenia, dlaczego wzmacniamy flankę wschodnią NATO. Właśnie dlatego, że Rosja prowadzi agresywną wojnę podboju w Ukrainie i narusza prawo międzynarodowe, łamiąc międzynarodowe granice na morzu i w powietrzu - stwierdził szef dyplomacji.
Odpowiadając na pytanie o wypowiedź premiera Donalda Tuska o możliwości zestrzeliwania rosyjskich obiektów w polskiej przestrzeni powietrznej i o to, czy była konsultowana z sojusznikami, Sikorski odparł: "Wojsko Polskie ma konstytucyjny obowiązek bronić granic ojczyzny, nikt go z tego nie zwolni".
Tak Rosjanie naruszają przestrzeń powietrzną krajów NATO
W ubiegły piątek dwa rosyjskie myśliwce wykonały niski przelot nad platformą Petrobaltic na Morzu Bałtyckim. Nie doszło do naruszenia granicy państwowej.
Tego samego dnia rząd Estonii poinformował o przekroczeniu estońskiej przestrzeni powietrznej przez trzy rosyjskie myśliwce MiG-31. W związku z tym drugim incydentem zwołano na poniedziałek nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Do obu wydarzeń doszło w krótkim czasie od masowego przekroczenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Z kolei 13 września dwa rumuńskie myśliwce F-16 przechwyciły rosyjski dron, który wleciał w przestrzeń powietrzną ich kraju.
Autorka/Autor: fil,js/lulu
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Leszek Szymański