Sikorski z prośbą do prezydenta o "przywoływanie swoich współpracowników do porządku"

Radosław Sikorski
Przydacz: Bogdan Klich nie będzie ambasadorem Rzeczypospolitej w Stanach Zjednoczonych
Źródło: TVN24
Publiczne dezawuowanie przedstawiciela Polski w Waszyngtonie podczas podróży w USA jest nieprofesjonalne i szkodliwe - zauważył wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Tak ocenił słowa Marcina Przydacza, szefa Biura Polityki Międzynarodowej w prezydenckiej kancelarii, który określił ambasadorską nominację Bogdana Klicha jako "złą".
Kluczowe fakty:
  • Marcin Przydacz, zapytany o ambasadorską nominację dla charge d'affaires polskiej ambasady w Waszyngtonie Bogdana Klicha, odpowiedział, że prezydent jej nie podpisze. - Im szybciej pan wicepremier Radosław Sikorski wycofa się z tej złej nominacji, tym lepiej dla polskiej dyplomacji - mówił.
  • Na te słowa zareagował Radosław Sikorski, który skrytykował prezydenckiego ministra za "publiczne dezawuowanie przedstawiciela Polski w Waszyngtonie".
  • W mediach społecznościowych powróciła też dyskusja o tym, dlaczego szef MSZ nie poleciał do USA z prezydentem jednym samolotem. Głos zabrał między innymi rzecznik Nawrockiego Rafał Leśkiewicz.

Po przylocie prezydenta Karola Nawrockiego do Nowego Jorku Marcin Przydacz był pytany w czasie briefingu o spór między kancelarią prezydenta a MSZ wokół charge d'affairs polskiej ambasady w Waszyngtonie Bogdana Klicha. Przydacz oświadczył, że prezydent nie zgodzi się na podpisanie jego nominacji na ambasadora.

- Bogdan Klich, jak pan wie, nie jest ambasadorem, jest kierownikiem placówki (...) Nie będzie ambasadorem Rzeczypospolitej w Stanach Zjednoczonych. Im szybciej pan wicepremier Radosław Sikorski wycofa się z tej złej nominacji, tym lepiej dla polskiej dyplomacji - powiedział prezydencki minister.

Sikorski reaguje. "Nieprofesjonalne i szkodliwe"

Wypowiedź Przydacza skrytykował w serwisie X Radosław Sikorski. "Publiczne dezawuowanie przedstawiciela Polski w Waszyngtonie podczas podróży w USA jest nieprofesjonalne i szkodliwe. Niezależnie jak Pan zdecyduje, proszę Pana Prezydenta ⁦Karola Nawrockiego⁩ o przywoływanie swoich współpracowników do porządku" - zaapelował.

W kolejnym wpisie szef MSZ napisał, że "nie rozumie obsesji Prawa i Sprawiedliwości na punkcie ministra Klicha". "Jeśli chodzi o stare tweety, to sprawdźcie, co pisał JD Vance o Prezydencie Trumpie, amb. Magierowski o prezydencie Bidenie albo amb. Kumoch o mnie. W polityce trzeba mieć dobrą pamięć, ale nie być pamiętliwym" - przekazał.

Początek sporu o nominacje ambasadorskie sięga jeszcze kadencji prezydenta Andrzeja Dudy, który nie zgodził się na wybrane kandydatury. W niektórych placówkach wskazani przez rząd dyplomaci pełnią urząd chargé d'affaires. Tak jest między innymi w ambasadzie w Waszyngtonie, którą kieruje Bogdan Klich.

Nawrocki i Sikorski osobno do USA. Dlaczego?

Tego samego dnia na platformie X powróciła kwestia tego, że Sikorski - który wchodzi w skład delegacji prezydenta do USA - nie poleciał z Nawrockim jednym samolotem. Wypowiedział się na ten temat rzecznik głowy państwa Rafał Leśkiewicz.

"Garść faktów w odniesieniu do nieprawdziwych informacji przekazywanych przez rzecznika MSZ. Nigdy nie było praktyki zapraszania ministra spraw zagranicznych na pokład samolotu prezydenckiego, w trakcie podróży Prezydenta RP na szczyt ONZ. Pan Paweł Wroński, rzecznik prasowy MSZ, nieelegancko i w charakterystycznym dla siebie stylu dezinformuje opinię publiczną" - stwierdził.

Przypomniał również, że w czasie wizyt Nawrockiego w Wilnie, Helsinkach, Berlinie i Paryżu towarzyszył mu wiceminister resortu, lecąc na pokładzie prezydenckiego samolotu. "Prezydent Karol Nawrocki wyruszył w podróż do USA w sobotę wczesnym popołudniem. Bo w niedzielę spotyka się z Polonią w Doylestown - amerykańskiej Częstochowie. Pan minister Radosław Sikorski w sobotę zwiedzał Podhale" - napisał Leśkiewicz.

Rzecznik MSZ o "faktach"

Niedługo później odpowiedział na to Wroński, który zaznaczył, że na pytanie o to, dlaczego szef MSZ nie poleciał razem z prezydentem odpowiada od piątku.

"Taką informację podała jedna z gazet. Odpowiedź brzmi 'nie dostał zaproszenia'. Minister Przydacz pytany o to stwierdził, że to MSZ nie złożył zamówienia na samolot. Tyle faktów" - podsumował.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
22 1045 tusk-0003

TVN24 HD
NA ŻYWO

22 1045 tusk-0003
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: