Zaplanowany na wtorek na godz. 13.32 start sondy Interstellar Mapping and Acceleration Probe (IMAP) z należącego do NASA Centrum Kosmicznego Kennedy’ego (KNC) na Florydzie w USA został przełożony o dobę - poinformowała podczas poniedziałkowej konferencji prasowej online rzeczniczka Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk (CBK PAN) Ewelina Zambrzycka-Kościelnicka.
Na pokładzie polski instrument GLOWS
Jednym z dziesięciu instrumentów sondy NASA jest fotometr eksperymentu GLOWS (GLObal solar Wind Structure), zaprojektowany i wykonany w Centrum Badań Kosmicznych PAN. Urządzenie ma zbadać globalną strukturę wiatru słonecznego. Nigdy wcześniej Polacy nie byli odpowiedzialni w misji NASA za kompleksowe zaprojektowanie eksperymentu, wykonanie urządzenia oraz analizę danych.
Główny operator instrumentu inż. Jakub Mądry poinformował podczas konferencji, że opóźnienie startu rakiety Falcon 9 ze statkiem kosmicznym misji IMAP leży po stronie firmy SpaceX, czyli właściciela rakiety. Firma nie podała przyczyn opóźnienia.
- Przed startem czeka nas ostatni kluczowy test, na którym potwierdzimy, że wszystko jest OK z naszym instrumentem. Zostanie również przeprowadzony ostatni test całego statku kosmicznego - powiedział inż. Mądry, który wraz z kilkorgiem innych członków zespołu GLOWS czeka na start IMAP na Florydzie. Dodał, że po ostatnich testach wszyscy kierownicy umieszczonych na sondzie instrumentów zgłaszają gotowość do startu, a odliczanie rozpoczyna się na 12 godzin przed wystrzeleniem rakiety.
Na czym polega misja sondy IMAP
Kierujący projektem GLOWS po stronie PAN prof. Maciej Bzowski zaznaczył, że reprezentanci polskiego zespołu są na Florydzie na prośbę amerykańskich partnerów. - [Chodzi o to - red.] żeby finalne testy realizowane były tutaj na miejscu, żeby skrócić czas wymiany informacji pomiędzy zespołami instrumentów a zespołem zarządzającym całą misją. Gdyby cokolwiek się działo, musimy reagować szybko, żeby nie generować żadnych opóźnień - tłumaczył.
Z kolei dr hab. Izabela Kowalska-Leszczyńska, astronomka eksperymentu GLOWS, wyjaśniła, na czym polega misja sondy IMAP, na której umieszczono GLOWS.
- IMAP to obserwatorium heliosferyczne. Na pokładzie tego statku kosmicznego, tej sondy, będzie umieszczonych 10 instrumentów, w tym właśnie nasz GLOWS. I one będą obserwować Słońce, wiatr słoneczny, otoczenie statku, pole magnetyczne, pył - wszystko to, co się tam dzieje - uzupełniła.
Dodała, że GLOWS będzie odpowiedzialny za obserwowanie poświaty w dalekim ultrafiolecie. Urządzenie będzie rejestrować fotony (foton to cząstka elementarna, kwant światła) o bardzo wąskiej długości fali, czyli 121,5 nanometra, która nosi nazwę Lyman-alfa. To pasmo dalekiego ultrafioletu nie dociera do powierzchni Ziemi, ponieważ jest pochłaniane przez atmosferę, dlatego obserwacje tej długości fali muszą być prowadzone z przestrzeni kosmicznej.
Astronomka zapytana o to, jak wytłumaczyłaby istotę projektu CBK PAN dzieciom, nazwała GLOWS "maszynką do liczenia fotonów", a główny inżynier instrumentu dr inż. Roman Wawrzyszak dodał, że instrument obserwuje "coś, co świeci 100 milionów razy słabiej niż Słońce".
Polska współpraca
Zdaniem obecnego na konferencji Michała Doligalskiego, dyrektora Departamentu Innowacji i Rozwoju w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, start misji IMAP z polskim instrumentem GLOWS na pokładzie to szczególnie wydarzenie. - Pokazuje, jak polscy naukowcy współpracują z innymi ośrodkami badawczymi i jak mogą brać udział w wiodących misjach kosmicznych - ocenił. Zaznaczył, że MNiSW zależy na wspieraniu takich inicjatyw, a 20 mln zł przeznaczone przez resort na projekt GLOWS to inwestycja, która na pewno się zwróci.
Dr inż. Wawrzyszak podkreślił, że koszt satelity IMAP, nie wliczając kosztów, które poniosła Polska i Wielka Brytania (odpowiadająca z instrument MAG do badania magnetosfery), wynosi ponad 700 mln dol. Jego zdaniem, inwestując niewielki procent tej sumy, zyskujemy dostęp do najnowocześniejszej infrastruktury i badań oraz współpracy z instytutami i inżynierami, którzy są w absolutnej światowej czołówce w dziedzinie technologii kosmicznych.
Misję IMAP tworzy międzynarodowy zespół naukowy pod kierownictwem profesora Davida J. McComasa z Uniwersytetu Princeton, a realizację projektu koordynuje Applied Physics Laboratory (APL) z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa. Z ramienia NASA koordynatorem misji jest Heliophysics Division w Science Mission Directorate.
Ponadto w ubiegłym roku Centrum Badań Kosmicznych PAN włączyło się w 32. Finał WOŚP, przekazując na aukcję możliwość wysłania swojego nazwiska w kosmos, a dokładnie zamieszczenia grawerunku na obudowie fotometru, który działać będzie 1,5 miliona kilometrów od Ziemi. Nazwisko zwycięzcy aukcji oraz serduszko WOŚP wygrawerowano na sprzęcie w zeszłym roku.
Wraz z instrumentem GLOWS na orbitę miał zostać wyniesiony także satelita SWFO-L1, który ma zastąpić który zastąpi starzejące się sondy do monitorowania Słońca i pogody kosmicznej.
Autorka/Autor: dd
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl, WOSP
Źródło zdjęcia głównego: NASA/Kim Shiflett