Władimir Putin rozmawiał w Soczi z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Przywódcy Rosji i Niemiec rozmawiali między innymi o Ukrainie, gazociągu Nord Stream 2, misji ONZ w Donbasie, konflikcie w Syrii i umowie nuklearnej z Iranem.
- Zawsze traktowaliśmy ten projekt jako czysto ekonomiczny - mówił Putin o gazociągu Nord Stream 2 na wspólnej konferencji prasowej z Merkel. Jak zapewnił, po uruchomieniu gazociągu "nie jest zakładane wstrzymanie tranzytu gazu rosyjskiego przez Ukrainę". - Dostawy będą kontynuowane, jeśli okażą się uzasadnione ekonomicznie - dodał.
Merkel zauważyła, że choć Nord Stream 2 jest projektem ekonomicznym, to są w nim również inne aspekty. - Trzeba wypracować gwarancje dla Ukrainy - oceniła. Jak przekazała, w ocenie Niemiec po powstaniu Nord Stream 2 powinna zostać utrzymana rola Ukrainy jako kraju tranzytowego. - To ma znaczenie strategiczne i Niemcy są gotowe tutaj do odegrania aktywnej roli i do okazania wsparcia - podkreśliła.
Wizje Donbasu
Putin poinformował, że wraz z Merkel polecili ministerstwom spraw zagranicznych swych krajów, aby jeszcze raz podjęły prace w sprawie misji ONZ wspierającej obserwatorów ONZ na wschodzie Ukrainy. Jak mówił, chodzi o podjęcie "jeszcze raz, w sposób rzeczowy, pracy nad tematem powołania misji ONZ w celu wspierania ochrony obserwatorów OBWE w Donbasie". Szefowa niemieckiego rządu oceniła ze swej strony, że kwestia misji ONZ w Donbasie powinna znaleźć się wśród głównych tematów przyszłego spotkania przywódców tzw. czwórki normandzkiej (Francja, Niemcy, Rosja i Ukraina). Przekazała też, że szefowie MSZ Rosji i Niemiec rozpoczęli przygotowania do organizacji tego spotkania. Jak podał portal RBK, w rozmowach Putina i Merkel uczestniczył doradca prezydenta Rosji Władisław Surkow, który - jak się uważa - ma w swej pieczy politykę wobec Ukrainy i zajmuje się również kwestiami współpracy Rosji z separatystycznymi republikami na terenie Gruzji - Abchazją i Osetią Południową. W zeszłym tygodniu RBK poinformował, powołując się na źródła na Kremlu, iż możliwa jest dymisja Surkowa w związku z brakiem sukcesów w sprawach Ukrainy.
O Syrii i Iranie
Rosyjski prezydent również oświadczył na konferencji prasowej, że odbudowa gospodarki Syrii powinna zostać "odpolityczniona". - Jeśli Europa chce, żeby ludzie wracali z krajów europejskich do domu, to trzeba pomóc Syrii w odbudowie gospodarki i okazać temu krajowi realną pomoc humanitarną - oświadczył.
Merkel zapewniła, że Berlin jest gotów wspierać rozpoczęcie w Syrii procesu politycznego uregulowania konfliktu w tym kraju. Szefowa niemieckiego rządu powiedziała także, że jej kraj, wraz z Francją i Wielką Brytanią, popierają porozumienie nuklearne z Iranem. - Ta umowa nie jest doskonała, ale jest lepsza, niż brak jakiegokolwiek porozumienia - powiedziała kanclerz. Oceniła, że dzięki temu możliwa jest większa kontrola, przejrzystość i bezpieczeństwo. - Pozostajemy z ramienia krajów europejskich w kontakcie z Iranem, dyskutujemy o tym, by utrzymał porozumienie - mówiła kanclerz. Zapewniła, że obecna sytuacja wokół porozumienia, z którego wycofały się Stany Zjednoczone "nie podaje w wątpliwość intensywności relacji transatlantyckich", łączących UE z Waszyngtonem. Na konferencji prasowej Putin wspomniał o rozważanej obecnie w parlamencie Rosji ustawie, która przewiduje odpowiedzialność karną za przestrzeganie na terenie Rosji sankcji amerykańskich. Putin powiedział, że ustawa ta powinna być "zrównoważona", tak, aby nie przysparzała szkód gospodarce rosyjskiej oraz tym partnerom zagranicznym, którzy "rzetelnie pracują w Rosji". Przyjazd Merkel do Soczi na piątkowe rozmowy z Putinem był jej pierwszą wizytą w Rosji od czasu, gdy ponownie stanęła na czele rządu Niemiec. Media rosyjskie podkreśliły, że Putin, witając Merkel przed rezydencją, wręczył jej bukiet złożony z kremowych róż, frezji i innych kwiatów w pastelowych barwach.
Autor: mtom / Źródło: PAP