Donald Trump mówił w środę w Białym Domu o toczących się w Egipcie negocjacjach w sprawie zakończenia wojny w Strefie Gazy. Jak ocenił, porozumienie jest "bardzo blisko".
Kilka godzin później prezydent USA poinformował, że Izrael i Hamas zatwierdziły pierwszy etap amerykańskiego planu pokojowego. "Z wielką dumą ogłaszam, że Izrael i Hamas zatwierdziły pierwszy etap naszego Planu Pokojowego" - napisał prezydent USA Donald Trump na platformie Truth Social. "Oznacza to, że wszyscy zakładnicy zostaną wkrótce uwolnieni, a Izrael wycofa swoje wojska do uzgodnionej linii, co będzie pierwszym krokiem w kierunku silnego i trwałego pokoju" - dodał Trump.
Rzecznik MSZ Kataru Majed Al-Ansari potwierdził, że osiągnięto porozumienie w sprawie wszystkich postanowień i mechanizmów wdrażania pierwszego etapu porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy. Wyjaśnił, że decyzja ta "doprowadzi do zakończenia wojny, uwolnienia izraelskich zakładników i palestyńskich więźniów oraz umożliwienia dopływu pomocy humanitarnej".
Porozumienie pokojowe Izrael-Hamas. Kiedy będą uwolnieni zakładnicy
Premier Izraela Benjamin Netanjahu w krótkim oświadczeniu – chwilę po tym, jak prezydent Donald Trump ogłosił podpisanie pierwszego etapu porozumienia - przekazał, że "z Bożą pomocą sprowadzimy wszystkich zakładników do domu". Premier Izraela przekazał, że w czwartek zwoła posiedzenie rządu, aby zatwierdzić umowę i "sprowadzić wszystkich naszych bliskich".
W Strefie Gazy pozostaje 48 izraelskich zakładników porwanych w ataku z 7 października 2023 roku. Według armii co najmniej 20 z nich wciąż żyje.
W sobotę Hamas ma uwolnić wszystkich żyjących izraelskich zakładników - poinformował portal Times of Israel za źródłami. Z kolei stacja CNN poinformowała, że do uwolnienia zakładników może dojść w sobotę lub niedzielę.
Również Hamas potwierdził w oświadczeniu, że osiągnięto porozumienie w sprawie zakończenia wojny w Strefie Gazy. Dodano, że umowa obejmuje wycofanie się wojsk izraelskich z enklawy i wymianę zakładników za więźniów.
Donald Trump mówi o możliwej podróży na Bliski Wschód
- To jest coś, co myślę, że się wydarzy. Jest na to duża szansa. Mogę tam pojechać pod koniec tygodnia, może w niedzielę, zobaczymy. Ale jest bardzo duża szansa, że negocjacje przebiegają bardzo dobrze - mówił wcześniej prezydent USA.
Amerykański przywódca powiedział, że najprawdopodobniej uda się do Egiptu - podał wtedy Reuters.
Jak podawał "Jerusalem Post", w środę prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi zaprosił publicznie prezydenta Trumpa do udziału w ceremonii podpisania porozumienia, jeśli zostanie ono osiągnięte.
- Byłoby naprawdę wspaniale, gdyby, w przypadku osiągnięcia porozumienia, mógł pan uczestniczyć w jego podpisaniu – powiedział Abd el-Fatah es-Sisi, kierując słowa do Trumpa.
Egipski przywódca powiedział to podczas transmitowanego w telewizji przemówienia na uroczystości ukończenia edukacji przez uczniów Egipskiej Akademii Policyjnej.
Negocjacje w Egipcie
W środę rano na negocjacje do Egiptu przybyli Steve Witkoff, wysłannik USA ds. Bliskiego Wschodu, i Jared Kushner, który w przeszłości pełnił tę funkcję. W rozmowach uczestniczyły też grupy negocjatorów reprezentujących Izrael i Hamas, a także premier Kataru i szefowie wywiadu z Turcji i Egiptu.
Axios: spotkanie o przyszłości Strefy Gazy po wojnie bez Marka Rubio
Źródła portalu Axios przekazały, że sekretarz stanu USA Marco Rubio nie weźmie udziału w organizowanym w czwartek przez Francję w Paryżu spotkaniu szefów MSZ, poświęconym omówieniu planu dla Strefy Gazy po wojnie. Izrael miał w ciągu minionej doby różnymi kanałami poprosić administrację Trumpa, by USA nie uczestniczyły w tym wydarzeniu. Uznano, że rozmowy mogą odwieść od planu Trumpa i podkopać trwające negocjacje w Egipcie - przekazał przedstawiciel władz Izraela. W spotkaniu mają brać udział przedstawiciele krajów arabskich, muzułmańskich i europejskich.
Autorka/Autor: akr/tr
Źródło: PAP, Reuters, CNN, Jerusalem Post
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/SHAWN THEW / POOL