- Donald Trump zapowiedział, że wszyscy zakładnicy zostaną wkrótce uwolnieni w związku z pierwszym etapem planu pokojowego.
- Jacek Stawiski mówił na antenie TVN24, że nazywanie porozumienia pokojem jest "nieco przerysowane".
- Celem Hamasu pozostaje likwidacja państwa Izrael - zauważył prowadzący program "Horyzont" w TVN24 BiS.
- Program "Horyzont" oglądaj w TVN24+.
"Z wielką dumą ogłaszam, że Izrael i Hamas zatwierdziły pierwszy etap naszego Planu Pokojowego" - napisał prezydent USA Donald Trump w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego.
"Oznacza to, że wszyscy zakładnicy zostaną wkrótce uwolnieni, a Izrael wycofa swoje wojska do uzgodnionej linii, co będzie pierwszym krokiem w kierunku silnego i trwałego pokoju" - dodał.
"To jest bardzo wstępna faza przerwania wojny"
- Prezydent Trump jest wielkim entuzjastą tego porozumienia, czy tych zapowiedzi. Nazywa to porozumienie pokojem, co moim zdaniem jest nieco przerysowane - komentował na antenie TVN24 Jacek Stawiski, dziennikarz, publicysta specjalizujący się w tematyce międzynarodowej i prowadzący program "Horyzont" w TVN24 BiS.
Ocenił, że "to jest bardzo wstępna faza przerwania wojny, która toczy się od dokładnie dwóch lat".
Zauważył także, że "Izrael i funkcjonariusze Hamasu nie negocjują bezpośrednio, oni się nie spotykają, te strony wzajemnie się nie uznają". - Hamas jest uważany za terrorystyczną organizację, nie tylko zresztą przez Izrael, i pośrednicy bliskowschodni z Kataru, z Egiptu, ale także ze Stanów Zjednoczonych kursują między tymi dwiema stronami i negocjują między nimi - wskazał.
Pytany, czy plan pokojowy odniesie sukces, ocenił, że "ani rodziny zakładników, ani przygniatająca większość społeczeństwa izraelskiego nie ma innego wyjścia, jak wierzyć, że to się powiedzie i zakładnicy wrócą do domu". Jak wskazał, podobną nadzieją wykazują się mieszkańcy Strefy Gazy.
"Celem Hamasu pozostaje likwidacja państwa Izrael"
Stawiski powiedział też, jakie są niebezpieczeństwa dla planu pokojowego. - Hamas nie godzi się na demilitaryzację, deradykalizację Gazy, nie godzi się na złożenie broni (...), a to jest drugi czy trzeci istotny komponent całego układu - mówił.
- Celem Hamasu pozostaje likwidacja państwa Izrael - zauważył.
- Parametry tego konfliktu nie zostały usunięte, ale nadzieję budzi to, że gwarantem są Stany Zjednoczone, a bez Stanów Zjednoczonych nie ma pokoju w żadnym elemencie bliskowschodniej polityki - ocenił.
Publicysta wskazał także, że "nawet Iran zachowuje jakieś wymowne milczenie" w sprawie porozumienia Izraela z Hamasem. - Nie nazywa działań amerykańskich imperialistycznymi, prosyjonistycznymi - mówił.
W jego ocenie oznacza to, że "jest jakaś konstelacja międzynarodowa, która być może doprowadzi do tego, że konflikt nie będzie kontynuowany i zaczną być wprowadzane poszczególne małe kroki, fazy czegoś, co może doprowadzić do wstrzymania działań zbrojnych".
Autorka/Autor: kkop/kab
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/MOHAMMED SABER