Plotkowanie musi być w Watykanie "zakazanym językiem", bo to dzieło diabła, przed którym trzeba się bronić. To język, który wyrządza zło - powiedział w sobotę papież Franciszek podczas mszy w Ogrodach Watykańskich.
W kazaniu podczas mszy, w której uczestniczyli funkcjonariusze watykańskiej żandarmerii, Franciszek apelował do nich, by bronili Watykanu także przed plotkami. - Ktoś z was powie mi: ależ ojcze, co my mamy wspólnego z tym diabłem? My musimy bronić bezpieczeństwa tego państwa, tego miasta, aby nie było złodziei ani przestępców, aby nie przyszli wrogowie, by je przejąć - mówił papież. Podkreślił, że to prawda, lecz zaznaczył też, iż "jest mało prawdopodobne, że nadejdzie wojsko, aby przejąć miasto".
"Diabeł stara się wywołać wewnętrzną wojnę"
- Wojnę dzisiaj, przynajmniej tutaj, prowadzi się w inny sposób - to wojna ciemności przeciwko światłu, nocy z dniem. Dlatego proszę was, byście bronili nie tylko bram i okien Watykanu - zaapelował Franciszek do żandarmów. - To diabeł stara się wywołać wewnętrzną wojnę, wojnę domową i duchową. To wojna, której nie prowadzi się orężem, jaki znamy, lecz językiem - powiedział papież. Franciszek zakończył kazanie słowami: "Nigdy nie mówić źle o innym, nigdy nie nadstawiać uszu na plotki". - Jeśli usłyszysz, że ktoś plotkuje, powstrzymaj go. Wyproś go za bramę świętej Anny mówiąc: idź tam plotkować, tu nie można - prosił papież watykańskich żandarmów.
Autor: kde/tr / Źródło: PAP