Serhij Kiwałow, szef ukraińskiej Centralnej Komisji Wyborczej za czasów prezydentury Leonida Kuczmy, zamierza sprzedać swój pałac nad Morzem Czarnym. Jak twierdzi, jest on "zbyt drogi w utrzymaniu". O pałacu Ukraińcy dowiedzieli się od aktywistów AutoMajdanu, organizacji walczącej z reżimem Wiktora Janukowycza. Oficjalnie luksusowa posiadłość jest uznawana za "kampus" Międzynarodowego Uniwersytetu Humanistycznego.
O sprzedaży pałacu nad Morzem Czarnym Serhij Kiwałow powiedział na antenie ukraińskiej telewizji Hromadske. - Kierownictwo uczelni postanowiło sprzedać budynek z powodu problemów z ogrzewaniem. Pieniądze zostaną przeznaczone na budowę szkoły w Odessie - mówił Kiwałow.
Dlaczego kierownictwo uczelni? Ponieważ oficjalnie pałac Serhija Kiwałowa jest zarejestrowany jako jeden z "kampusów Międzynarodowego Uniwersytetu Humanistycznego".
Aktywiści AutoMajdanu, którzy m.in. nagrali posiadłość z drona, relacjonowali, że "kampus" ma saunę, kort i przystań dla jachtów. To oni nazwali pałac "domem Harry'ego Pottera".
Dzień "otwartych drzwi"
30 sierpnia aktywiści AntyMajdanu wzięli "dom Harry'ego Pottera" szturmem. Sforsowali ogrodzenie, ustawili na placu przed rezydencją flagę Ukrainy i urządzili w pałacu dzień "otwartych drzwi".
Zainteresowani mogli obejrzeć w rezydencji luksusy, w tym portrety z podobizną Kiwałowa, który wystąpił jako "Napoleon bez kapelusza".
W pałacu zauważono także popiersie Stalina.
Były szef Centralnej Komisji Wyborczej tłumaczył, że jego rzeczy osobiste zostały przewiezione do "kampusu", ponieważ w jego mieszkaniu trwa remont. O portretach ze swoich podobizną mówił, że to są "prezenty".
Zdjęcia z rezydencji Hromadske.tv zamieściła na Twitterze.
Ківалов пояснив Громадському, як його речі опинилися в університеті. https://t.co/OqhpqMKaY9 pic.twitter.com/nYtzuICdWf
— Hromadske.TV (@HromadskeTV) wrzesień 1, 2015
Po szturmie AntyMajdanu na "dom Harry'ego Pottera" milicja wszczęła śledztwo. W komunikacie funkcjonariuszy poinformowano, że "do jednego z prywatnych domów deputowanego parlamentu Ukrainy wtargnęła grupa ludzi".
31 sierpnia funkcjonariusze zatrzymali kierowcę traktora, który sforsował bramę do posiadłości Kiwałowa.
"Fałszerstwa Kiwałowa"
Obecnie Serhij Kiwałow jest niezrzeszonym posłem ukraińskiej Rady Najwyższej.
Wcześniej był związany z Partią Regionów byłego prezydenta Wiktora Janukowycza.
Fałszerstwa nadzorowane przez Kiwałowa jako szefa Centralnej Komisji Wyborczej po wyborach prezydenckich w 2004 r. doprowadziły do wybuchu masowych protestów, które przeszły do historii jako pomarańczowa rewolucja.
Powtórka drugiej tury wyborów wyniosła do władzy ówczesnego lidera opozycji Wiktora Juszczenkę, który zwyciężył w głosowaniu z Wiktorem Janukowyczem.
Po obaleniu Janukowycza i jego ucieczce do Rosji, Kiwałow pozostał na Ukrainie.
Kiedy w maju stanowisko gubernatora obwodu odeskiego obejmował były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, ustępujący szef administracji odeskiej Ihor Pałycia życzył mu, by "wreszcie dopadł Kiwałowa i wtrącił go do więzienia".
Autor: tas\mtom / Źródło: lb.ua, AntyMajdan, censor.net, newsru.ua
Źródło zdjęcia głównego: AutoMajdan