Jedno z wiodących szwajcarskich muzeów planuje usunąć z wystawy pięć obrazów, co do których istnieje podejrzenie, że zostały zrabowane przez nazistów. Wśród nich są dzieła Claude'a Moneta i Vincenta van Gogha - donosi BBC.
Obrazy, o których mowa, będące częścią kolekcji muzeum Kunsthaus w Zurychu, to prace kilku z najbardziej uznanych artystów na świecie.
Dzieła objęte dochodzeniem to: "Ogród artysty w Giverny" autorstwa Claude'a Moneta, portret rzeźbiarza Louisa-Josepha autorstwa Gustave'a Courbeta, portret poety Georgesa-Henriego Manuela autorstwa Henriego de Toulouse-Lautreca, "Stara wieża pośród pól" Vincenta van Gogha oraz "La Route montante" Paula Gauguina.
Sprawdzane jest także pochodzenie szóstej pracy w kolekcji, "Sułtana" autorstwa Edouarda Maneta, ale obraz ten na razie nie zostanie zdjęty z wystawy.
Nazistowski cień na obrazach
Jak pisze BBC, od dawna istniały podejrzenia co do pochodzenia dzieł znajdujących się w Kolekcji Emila Buhrle'a - nazwanej na cześć Niemca, który zbił fortunę podczas drugiej wojny światowej na produkcji i sprzedaży broni nazistom.
Rada założycielska Kolekcji Emila Buhrle'a stwierdziła w oświadczeniu, że "jest zaangażowana w poszukiwanie sprawiedliwego i godziwego rozwiązania w sprawie tych dzieł wspólnie ze spadkobiercami byłych właścicieli (obrazów - red.), zgodnie z najlepszymi praktykami".
Decyzja o usunięciu obrazów z wystawy zapadła po opublikowaniu na początku roku przez Departament Stanu USA - i przyjętych przez 22 państwa - nowych wytycznych, mających na celu uporanie się z dużą liczbą dóbr kultury, które zostały zrabowane prawowitym właścicielom podczas wojny i do tej pory nie zostały zwrócone ich rodzinom - pisze BBC.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock