Rosja chce konstruktywnego dialogu z USA mimo "odrażającej" amerykańskiej ustawy dotyczącej praw człowieka - ustawy Magnitskiego - i mimo innych problemów we wzajemnych stosunkach - powiedział w środę szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow na konferencji prasowej.
Ławrow mimo nazwania ustawy Magnitskiego "odrażającą" podkreślił, że Rosja jest zainteresowana dialogiem i współpracą ekonomiczną i handlową z USA.
Przyjęta na początku grudnia 2012 roku przez amerykański Kongres ustawa Magnitskiego zabrania przyznawania wiz wjazdowych do USA rosyjskim funkcjonariuszom państwowym współodpowiedzialnym za śmierć w moskiewskim więzieniu w 2009 roku Siergieja Magnitskiego, prawnika zaangażowanego w walkę z korupcją w Rosji. Podobne sankcje ten akt prawny nakłada również na innych rosyjskich urzędników podejrzanych o łamanie praw człowieka. W odpowiedzi rosyjski parlament w końcu grudnia uchwalił ustawę nakładającą sankcje na obywateli USA i innych państw, którzy w ocenie rosyjskiego rządu łamią prawa obywateli Rosji. Zakazuje ona też adopcji rosyjskich dzieci przez Amerykanów; stąd opozycja w Rosji nazwała ją ustawą Heroda.
Rosja nie chce odejścia Asada
Na konferencji prasowej Ławrow nawiązał także do wojny domowej w Syrii. Jak powiedział, główną przeszkodą w pokojowym rozwiązaniu konfliktu jest żądane ustąpienia prezydenta Baszara el-Asada.
Rosja konsekwentnie nie zgadza się na odsunięcie syryjskiego prezydenta od władzy. Według stanowiska rosyjskiego MSZ, o przyszłości Syrii muszą zadecydować sami Syryjczycy bez ingerencji z zewnątrz czy też narzucania gotowych rozwiązań.
Autor: jk//bgr / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru