Prawie tysiąc lekarzy odeszło z portugalskiej służby zdrowia po pierwszej fali epidemii COVID-19. Ponad połowę z nich stanowiły osoby, które postanowiły przejść na emeryturę. Według Mario Sardinhii ze związku zawodowego lekarzy SIM wśród powodów odejść lekarzy z portugalskiej służby zdrowia jest "mało atrakcyjne wynagrodzenie", a także "bardzo trudne warunki pracy".
Jak poinformowało w środę radio Antena 1, zjawisko odchodzenia ze służby zdrowia w okresie epidemii nasiliło się w Portugalii przed nadejściem drugiej fali koronawirusa. Według Mario Sardinhii ze związku zawodowego lekarzy SIM, wśród osób, które odeszły z portugalskiej służby zdrowia w ostatnich miesiącach są również medycy, którzy postanowili podjąć zatrudnienie poza swoim ojczystym krajem.
Mario Sardinha dodał, że obecnie portugalscy lekarze mają "bardzo wiele powodów, aby opuszczać rodzimy system służby zdrowia". Wskazał, że obawa przed zakażeniem COVID-19 jest jednym z nich. Wśród innych powodów ucieczki lekarzy z portugalskiej służby zdrowia wskazał na "mało atrakcyjne wynagrodzenie", a także "bardzo trudne warunki pracy".
Z doniesień Portugalskiego Towarzystwa Lekarzy Internistów (SEMI) wynika, że pierwsza fala epidemii ostudziła również zapał wolontariuszy w szpitalach. Po licznych wiosennych zgłoszeniach do placówek medycznych jesienią zaobserwowano małe zainteresowanie wolontariatem w placówkach medycznych. Według władz SEMI głównym powodem tego zjawiska jest obawa o zakażenie koronawirusem, a także nadmiar pracy podczas pierwszej fali epidemii.
Z szacunków portugalskiej Izby Lekarskiej (OM) wynika, że w czasie pierwszej fali epidemii wywołanej przez koronawirusa do walki z COVID-19 włączyło się ponad 1000 lekarzy, a także kilka tysięcy pielęgniarek, salowych i innych pracowników technicznych pozostających poza portugalską służbą zdrowia. Zdecydowaną większość z nich stanowiły osoby przebywające już na emeryturze.
Źródło: PAP