W Wielkiej Brytanii spada liczba zakażeń. Lockdown został przedłużony przez rządy Portugalii i Holandii. Również Francja rozpatruje zaostrzenie restrykcji. Do Włoch dotarły pierwsze dawki szczepionki firmy Moderna. Szwedzki rząd krytykowany jest z kolei za wolne tempo szczepień.
W Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej doby zarejestrowano 1243 zgony z powodu COVID-19, co jest drugim najwyższym bilansem od początku epidemii w tym kraju. Brytyjski rząd poinformował, że wykryto 45 533 nowe zakażenia koronawirusem.
W całym kraju z powodu COVID-19 zmarły dotychczas 83 203 osoby, z czego 72 685 w Anglii, 5023 - w Szkocji, 3997 - w Walii, a 1498 - w Irlandii Północnej. Liczba nowo wykrytych zakażeń jest niższa o 636 od tej z poniedziałku, o ponad 15 tysięcy niższa niż w poprzedni wtorek – jest to najniższy dobowy bilans od 15 dni. W Anglii stwierdzono 41 121 nowych zakażeń, w Szkocji - 1875, w Walii - 1332, a w Irlandii Północnej - 1205.
W ciągu ostatniej doby wykonano 537 tysięcy testów na obecność SARS-CoV-2, a od początku epidemii – już 58,3 mln. Obecne możliwości brytyjskich laboratoriów to 793,5 tys. testów na dobę. Według danych z poniedziałku, które nie obejmują Irlandii Północnej, w szpitalach przebywało 35 704 chorych na COVID-19, co stanowi wzrost o 1365 w stosunku do niedzieli i jest najwyższą liczbą od początku epidemii. Do poniedziałku włącznie pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 otrzymało ponad 2,4 miliona osób, zaś drugą – ponad 412 tysięcy.
Holandia przedłuża lockdown
Premier Holandii Mark Rutte ogłosił na konferencji prasowej we wtorek, że aby spowolnić rozprzestrzenianie się koronawirusa, przedłuża lockdown o co najmniej trzy tygodnie – do 9 lutego. Szkoły i sklepy będą w całym kraju w dalszym ciągu zamknięte. - Ta decyzja nie jest zaskoczeniem, ale jest niesamowitym rozczarowaniem – powiedział holenderski premier. - Ograniczenia społeczne muszą pozostać, także ze względu na zagrożenie, jakie stanowi wariant brytyjski koronawirusa, który jest bardzo niepokojący – podkreślił.
Dodał, że rząd rozważa wprowadzenie godziny policyjnej jako elementu restrykcji przeciwko koronawirusowi, ale jest temu niechętny i zasięgnie porady z zewnątrz przed podjęciem decyzji o tak surowym ograniczeniu. Zauważył, że choć ogólny wskaźnik infekcji spadł, liczba nowych codziennych przypadków pozostaje zbyt wysoka, aby rozważyć złagodzenie ograniczeń.
Rutte zaapelował do obywateli, aby do marca nie wyjeżdżali z kraju. Z kolei minister zdrowia Hugo de Jonge poinformował, że nowy brytyjski wariant koronawirusa stanowi obecnie 2-5 proc. zakażeń w Holandii, ale nie jest wykluczone, że takich infekcji będzie więcej.
"Należy oczekiwać, że nowe restrykcje potrwają około miesiąca"
Po spotkaniu z ekspertami z podległej ministerstwu zdrowia agendy epidemicznej premier Portugalii Antonio Costa podkreślił, że "istnieje już konsensus", co do ogłoszenia lockdownu zbliżonego do tego, jaki obowiązywał w Portugalii pomiędzy marcem a kwietniem. - Należy oczekiwać, że nowe restrykcje potrwają około miesiąca – ogłosił premier podczas konferencji prasowej w Lizbonie.
Szef portugalskiego rządu podkreślił, że ponowny lockdown jest nieunikniony z powodu spodziewanego w najbliższych tygodniach nasilenia się epidemii. Przypomniał, że od dwóch dni notowana jest rekordowa dobowa liczba zgonów: odpowiednio 122 i 155.
Choć Costa nie sprecyzował, od kiedy miałby obowiązywać nowy lockdown, portugalskie media, powołując się na źródła w rządzie, twierdzą, że obostrzenia mogłyby wejść w życie już w czwartek. Prawdopodobnie ograniczeniu działalności placówek handlu i usług podczas nowego lockdownu nie będzie towarzyszyło zamknięcie szkół, jak w okresie marzec-kwiecień 2020 r. Pracy nie przerwą, według telewizji RTP, także uczelnie wyższe. Z kolei większość pracowników administracji publicznej ma zostać zobowiązana do pracy zdalnej.
W Portugalii podczas ostatnich 24 godzin zanotowano największą od początku pandemii liczbę zmarłych z powodu koronawirusa – 155 osób, podał we wtorek resort zdrowia w Lizbonie. Resort wskazał, że do wtorkowego popołudnia potwierdzono już w sumie 8080 ofiar śmiertelnych koronawirusa. Podczas ostatniej doby najwięcej zgonów zanotowano w aglomeracji Lizbony – 68.
Pierwsza partia szczepionek firmy Moderna we Włoszech
616 osób zmarło we Włoszech minionej doby na COVID-19, potwierdzono 14242 kolejne zakażenia koronawirusem – podało we wtorek Ministerstwo Zdrowia. W ciągu doby wykonano 141 tysięcy testów. W porównaniu z poniedziałkiem wzrosła liczba zgonów i nowych infekcji. Do tej pory we Włoszech zaszczepiono ponad 731 tys. osób.
We wtorek przywieziona została pierwsza partia 47 tysięcy szczepionek firmy Moderna. Będą one rozesłane do poszczególnych regionów z zaleceniem, że mają być przeznaczone przede wszystkim dla osób powyżej 80. roku życia – ogłosił krajowy Instytut Służby Zdrowia.
Władze Górnej Adygi na północy kraju ogłosiły, że w związku z tym, że wielu pracowników ochrony zdrowia nie chce się zaszczepić, natychmiast rozpoczynają proces szczepienia seniorów.
"Styczeń będzie bardzo trudnym miesiącem"
Służby medyczne Hiszpanii poinformowały, że pomiędzy poniedziałkiem a wtorkiem liczba zakażonych wirusem SARS-CoV-2 zwiększyła się w kraju o ponad 25,4 tysiąca. W ciągu wcześniejszych trzech dni dynamika infekcji sięgała około 20 tysięcy na dobę.
Wyraźnie zwiększyła się też dobowa liczba zgonów. O ile od piątku do poniedziałku dzienna liczba ofiar wynosiła około 130, to podczas ostatnich 24 godzin zmarło 408 osób zainfekowanych koronawirusem. W sumie w Hiszpanii zanotowano już ponad 52,6 tysiąca ofiar.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Madrycie minister zdrowia Salvador Illa poinformował, że niemal we wszystkich wspólnotach autonomicznych kraju zwiększyła się dynamika zakażeń wirusem SARS-CoV-2. Szef służb medycznych Hiszpanii odnotował też szybko rosnącą liczbę infekcji przypadających na 100 tys. obywateli. Zaznaczył, że we wtorek został przekroczony poziom 454 zakażeń.
Illa wskazał, że poziom 600 infekcji na 100 tys. obywateli został już przekroczony na terenie wspólnot autonomicznych Madrytu i Balearów. Dodał, że bliskie tego poziomu są regiony Walencji, Katalonia, La Rioja oraz Kastylia-La Mancha. - Sytuacja staje się bardzo niepokojąca. Styczeń będzie bardzo trudnym miesiącem – ocenił minister zdrowia, wskazując na konieczność dalszego zaostrzania restrykcji epidemicznych w kraju.
Szwedzi niezadowoleni z tempa szczepień
W Szwecji liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wzrosła od piątku o 17 395, przekraczając we wtorek pół miliona (506 866). W tym okresie odnotowano 234 zgony na COVID-19, ich łączna liczba to 9 667. Tempo szczepień określono jako "niezadowalające".
Według głównego epidemiologa kraju Andersa Tegnella "na razie trudno interpretować dane z okresu świątecznego". - Można mówić o niewielkim spadku zakażeń, ale najważniejszą próbą będą najbliższe tygodnie, gdy ludzie wrócą do pracy – oświadczył Tegnell. W poniedziałek po feriach ponownie otwarto przedszkola oraz szkoły podstawowe. Szkoły średnie i wyższe prowadzą nauczanie zdalne.
W Szwecji znów znacznie wzrosła liczba zgonów z powodu COVID-19. - Duża śmiertelność w wyniku COVID-19 w grudniu odzwierciedla wysoką ogólną liczbę zakażeń, ale służba zdrowia ma lepsze rezultaty – odparł Tegnell. W całym kraju na oddziałach intensywnej terapii przebywa 372 pacjentów z COVID-19. Oznacza to siedem osób mniej od piątku. W szpitalach leczonych jest 2460 osób z koronawirusem, najwięcej od początku epidemii.
Jak podał Urząd Zdrowia Publicznego, w Szwecji do wtorku przeciwko COVID-19 zaszczepiono około 80 tysięcy osób (0,8 proc. ludności). Priorytetową grupą są pensjonariusze domów opieki, ale na skutek próśb środowiska lekarskiego, w niektórych regionach zezwolono, by szczepieniami został objęty także personel medyczny.
W Szwecji trwa debata nad tym, czy kraj ten wzorem Izraela czy Wielkiej Brytanii mógłby przeprowadzić szczepienia na masową skalę w szybkim tempie. Mająca o połowę mniej ludności Dania zdołała zaszczepić już 117 tys. osób. Według rządowego koordynatora ds. szczepień Richarda Bergstroema przyspieszenie nastąpi w marcu, gdy Szwecja otrzyma większe liczby szczepionek od różnych producentów. W jego opinii do zwiększenia tempa potrzebne jest zaangażowanie wszystkich partnerów: prywatnych instytucji oraz wojska.
Francja rozważa zaostrzenie restrykcji
W ciągu ostatniej doby we Francji zanotowano 19 753 nowe zakażenia koronawirusem, o 3582 więcej niż w ciągu poprzednich 24 godzin – podało we wtorek Ministerstwo Zdrowia. Przez ostatnie 24 godziny zanotowano też 362 zgony zakażonych osób. W szpitalach przebywa obecnie 8805 chorych z COVID-19, z czego 1350 na oddziałach intensywnej terapii.
- Musimy spróbować ograniczyć rozprzestrzenianie się nowych wariantów koronawirusa we Francji – oświadczył we wtorek doradca francuskiego rządu, immunolog Jean-Francois Delfraissy. Nie wykluczył wprowadzenia w kraju ostrzejszych środków w ramach walki z epidemią. Dodał, że jest zbyt wcześnie, aby określić, jakie konkretnie kroki będą zastosowane.
Źródło: PAP