Przed rozpoczęciem konklawe kilku kardynałów podzieliło się refleksjami, jaki powinien być przyszły papież. Według niektórych potrzebny jest doktor Kościoła, inni są zdania, że powinien pochodzić z Azji lub Afryki lub wręcz być Supermanem.
- W środę 7 maja rozpocznie się konklawe, które wybierze następcę zmarłego papieża Franciszka.
- Komentarze części kardynałów wskazują na podziały wewnątrz zgromadzenia duchownych.
- Kardynałowie m.in. z Włoch, Niemiec, Szwecji czy Singapuru mówili o tym, jaki powinien być przyszły papież.
Kardynałowie uczestniczący w kongregacjach przygotowujących do konklawe udzielili kilku wywiadów włoskiej prasie. Ich wypowiedzi wskazują na duże podziały przed konklawe rozpoczynającym się w środę.
W wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera" w niedzielę kardynał Giuseppe Versaldi, który nie będzie brał udziału w konklawe, ale uczestniczy w codziennych naradach purpuratów, powiedział: - Staramy się wszyscy usunąć jad i podać lekarstwa, bo tego potrzebuje Kościół i świat.
Podkreślił, że wśród kardynałów są różnice i dochodzi do konfrontacji stanowisk. Jak zaznaczył, tematem dyskusji jest przede wszystkim "odnowa w kontynuacji".
- Sam papież Franciszek nie chciałby, aby ograniczyć się do fotokopii jego pontyfikatu. Mówił o procesach odnowy. Niektóre z tych procesów są nadal otwarte - zaznaczył włoski kardynał.
Mówiąc o synodalności w Kościele, temacie bliskim Franciszkowi, kardynał Versaldi stwierdził, że należy go pogłębić. Ocenił, że należy odróżnić różne role w Kościele po to, by nie doszło do "zamieszania" i by "nie myślano o Kościele jako o wielkiej demokracji, w której wszyscy są równi".
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Franciszek "nie był doskonałym teologiem"
Krytyk papieża Franciszka wśród elektorów, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary niemiecki kardynał Gerhard Mueller powiedział w wywiadzie dla "Quotidiano Nazionale": - Nie można zostawić w tyle doktryny i prawdy Kościoła na rzecz dyplomacji.
- Jezus używał bardzo mocnych słów, mówiąc o Herodzie, podczas gdy w Watykanie przyjmowano prezydenta Francji Emmanuela Macrona i wychwalano go za walkę z głodem na świecie, nie ganiąc przy tym za politykę laicyzmu i na rzecz aborcji - oświadczył kardynał Mueller.
Następnie dodał, że Franciszek "z obiektywnego punktu widzenia nie był doskonałym teologiem", jak Benedykt XVI.
- Wyrażał sposób odczuwania i styl Ameryki Łacińskiej. Kładł nacisk na ubóstwo i na peryferie egzystencjalne planety - aspekt, z którego jestem zadowolony. Niektórzy widzieli pewien brak równowagi w doktrynie i duszpasterstwie kosztem tejże doktryny, która gdy jest połączona z miłosierdziem, nie może być pomijana czy obalona - uważa niemiecki kardynał.
Jego zdaniem istnieje ryzyko tego, że Kościół katolicki stanie się "protestancki". - Są kobiety, które mają teraz ambicje władzy w Watykanie. Ale Stolica Apostolska nie jest ośrodkiem władzy jak państwo; jest na służbie prawdy - oświadczył.
Kardynał Mueller wyraził też opinię, że wielu uczestników pogrzebu Franciszka kierowało się "efektem medialnym" i sympatią do osoby. - Na pewno nie wszyscy byli tam z powodu autentycznego ducha wiary - zaznaczył.
- Potrzebny jest duszpasterz i doktor Kościoła - oznajmił niemiecki purpurat. Wyraził opinię, że mówienie o tym, że ktoś chce papieża Włocha czy z Afryki jest "infantylne".
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Kardynał Arborelius o papieżu z Afryki lub Azji
Wymieniany wśród faworytów kardynał Anders Arborelius ze Szwecji powiedział na łamach dziennika "La Repubblica", że Europa jest "stara i zmęczona". W jego opinii "naturalne" byłoby to, gdyby następny papież pochodził z Afryki lub Azji. Ale, jak zastrzegł, nie jest powiedziane, że uda się znaleźć "odpowiedniego kandydata".
Mówiąc o zjawisku wielokulturowości także w Europie, biskup Sztokholmu oświadczył: - Dla nas w Szwecji jest to coś naturalnego, bo większość katolików pochodzi z innych krajów. To oni zbudowali Kościół. W innych krajach jest trochę inaczej.
- Przekaz papieża Franciszka był bardzo jasny: musimy otworzyć nasze drzwi dla tych, którzy potrzebują. Oczywiście nie można przyjąć całego świata, ale trzeba mieć miłosierdzie dla uchodźców i migrantów - podkreślił kardynał Arborelius.
Według niego wybór na konklawe jest bardzo trudny. - Prawdą jest to, że po ludzku trudno jest znaleźć kandydata, który odpowiedziałby na wszystkie nasze oczekiwania - przyznał. Wśród wyzwań wymienił to, "jak nieść przesłanie Kościoła w świecie konfliktów i wojen".
- Jest wiele do zrobienia. Czekamy na osobę, która mogłaby zrobić wszystko - dodał szwedzki purpurat.
"Ważne, by nowy papież potrafił dotrzeć do wszystkich"
Kardynał z Singapuru William Seng Chye Goh powiedział dziennikowi "Il Messaggero", że ważne jest to, by nowy papież umiał dokonać refleksji nad potrzebami i wyzwaniami oraz był świadom tego, co należy zrobić, aby Kościół był "zjednoczony i mógł iść naprzód".
Ujawnił, że nie ma jeszcze jednego pewnego kandydata. - Dalej słuchamy. Jesteśmy w kluczowej fazie - wyjaśnił.
Jako priorytet dla przyszłego papieża wymienił ewangelizację, wzmocnienie pozycji Kościoła i dotarcie do młodzieży, a także "ukazanie współczesności oblicza miłości, radości, nadziei".
- Bardzo ważne jest to, by nowy papież potrafił dotrzeć do wszystkich, do zepchniętych na margines, młodych, seniorów. W praktyce oznacza to, że potrzebny jest Superman - oznajmił kardynał Goh.
Autorka/Autor: sz/kg
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: MICHAEL KAPPELER/EPA/PAP