W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112. Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc.
Późnym wieczorem 3 grudnia 2024 roku mieszkanka krakowskiego Kazimierza usłyszała dobiegające z mieszkania znajomej przy ulicy świętego Wawrzyńca odgłosy awantury. Nie mogła skontaktować się z koleżanką, która nie odbierała telefonu. Kobieta postanowiła wezwać policję.
Mundurowi nie mogli dostać się do mieszkania, dlatego drzwi wyważyli strażacy. W środku służby zastały ciężko ranną 24-letnią Paige, pochodzącą z Kanady studentkę drugiego roku medycyny. W mieszkaniu był też jej 23-letni partner, również pochodzący z Kanady. Mężczyzna usiłował popełnić samobójstwo. Funkcjonariuszom udało się go jednak zatrzymać.
Zabrał broń, zabarykadował się, wystrzelił
Młoda kobieta z ranami po licznych ciosach nożem zmarła w szpitalu około godziny 2 w nocy. Jak później wykazała sekcja zwłok, 24-latka zmarła w wyniku wykrwawienia się. Na dłoniach miała rany obronne.
23-latek został przewieziony na komisariat przy ulicy Szerokiej. Po godzinie 5 rano, podczas wykonywania z nim czynności w pokoju przesłuchań, mężczyzna mimo zapiętych na dłoniach kajdanek wyrwał broń policjantowi, który z nim pracował, następnie zabarykadował się w pomieszczeniu i się postrzelił. Nie przeżył.
Dwa śledztwa
Po tych tragicznych wydarzeniach prokuratura wszczęła dwa śledztwa. Jedno dotyczyło zabójstwa 24-latki. Drugie - niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy w związku ze śmiercią sprawcy.
Pierwsze z nich zakończyło się na początku grudnia. Jak poinformowała prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie, zostało ono umorzone ze względu na śmierć 23-latka.
- Materiały dotyczące zdarzenia na komisariacie zostały wyłączone do odrębnego postępowania pod kątem artykułu 231 Kodeksu karnego celem sprawdzenia, czy przez funkcjonariuszy Komisariatu I Policji w Krakowie zachowane zostały wszelkie procedury. Z uwagi na to, by nie zachodziła wątpliwość co do bezstronności prowadzących postępowanie, materiały te zostały przekazane do Prokuratury Okręgowej w Kielcach - wyjaśniła w rozmowie z tvn24.pl prokurator Bożek-Michalec.
Artykuł 231 Kodeksu karnego dotyczy niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego. Grozi za to do trzech lat więzienia.
Tragedia na komisariacie. Rozstrzygnięcie jeszcze w tym roku
Jak poinformował nas prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy kieleckiej Prokuratury Okręgowej, postępowanie ma zakończyć się jeszcze w tym roku.
- Wkrótce okaże się, jakie będą dalsze kroki prokuratura prowadzącego tę sprawę. Uzyskaliśmy niedawno uzupełnienie opinii biegłego z zakresu broni i balistyki, ale zaszła jeszcze konieczność zrealizowania jednej dodatkowej czynności. Prokurator podejmie decyzję po analizie zebranych materiałów - powiedział tvn24.pl prokurator Prokopowicz.
Autorka/Autor: bp/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP Kraków