Ostatnia rozprawa w procesie ekstradycyjnym byłego szefa RARS Michała Kuczmierowskiego odbyła się w czwartek w Londynie w sądzie magistrackim gminy Westminster. Obie strony wygłosiły swoje oświadczenia. Jak dowiedziały się "Fakty" TVN, decyzja w sprawie ewentualnej ekstradycji ma zostać ogłoszona 27 lutego 2026 roku.
Jeszcze przed rozprawą urzędniczka londyńskiego sądu Rosie Sylvester przekazała, że tego dnia sąd nie wyda orzeczenia, a jedynie zapowie datę jego wydania.
Prawnik Kuczmierowskiego, mecenas Adam Gomoła, przekazał po rozprawie, że "możemy z całą pewnością zakładać, że nawet jeśli w tej sprawie zapadnie w lutym werdykt, to będziemy mieć do czynienia z postępowaniem odwoławczym, którego terminu zakończenia nie da się z góry określić".
- Jest jednak bardzo prawdopodobne, że znacznie przedłuży ono trwające już niemal półtora roku postępowanie - zaznaczył.
Kuczmierowski: porozmawiamy później
Kuczmierowski stawił się przed południem w sądzie. Przed wejściem do budynku sądu reporter "Faktów" TVN Maciej Woroch, zapytał go, jak się czuje blisko 15 miesięcy od zatrzymania. - Porozmawiamy później. Na razie muszę się skoncentrować - odparł krótko.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?
Do końcowego posiedzenia miało dojść 26 września, ale ze względu na awarię sieci wodociągowej w okolicy siedziby londyńskiego sądu odwołano wszystkie rozprawy zaplanowane na ten dzień.
Zarazem źródło z otoczenia Kuczmierowskiego przekazało, że zależnie od decyzji sądu każda ze stron jest gotowa ją zaskarżyć. Oznacza to, że sprawa najprawdopodobniej będzie kontynuowana.
Były szef RARS z zarzutami
Na początku września 2024 roku Kuczmierowski został zatrzymany w Londynie na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wydanego na wniosek polskich władz. W lutym 2025 r. brytyjski wymiar sprawiedliwości zdecydował, że były szef RARS może opuścić areszt za kaucją i poręczeniem majątkowym. 10 lutego wyszedł on na wolność.
Obrona Kuczmierowskiego starała się o wydanie listu żelaznego. Sąd Okręgowy w Warszawie 10 września nie uwzględnił wniosku o taki dokument, mimo trzykrotnych starań obrońców podejrzanego.
Za każdym razem sprzeciwiała się temu prokuratura. Gdyby Kuczmierowski uzyskał list żelazny, po powrocie do kraju nie zostałby aresztowany aż do prawomocnego zakończenia toczącego się przeciwko niemu postępowania.
Były szef RARS usłyszał w sierpniu 2024 roku zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r., prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
Śledztwo dotyczy między innymi przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Autorka/Autor: asty, momo, mgk/ads
Źródło: PAP, "Fakty" TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24