"Od początku istnienia agencji AFP w sierpniu 1944 roku straciliśmy w konfliktach wiele (osób). Mieliśmy rannych, a także dziennikarzy, którzy trafili do niewoli, ale nikt z nas nie pamięta, abyśmy mieli współpracowników, którzy zmarli z głodu" - napisano w oświadczeniu organizacji zrzeszającej dziennikarzy AFP.
Jeszcze w poniedziałek zarząd tej agencji przekazał w komunikacie, że jest przerażony sytuacją, w jakiej znaleźli się współpracownicy AFP.
Agencja AFP współpracuje w Strefie Gazy z jednym dziennikarzem piszącym, trzema fotografami i sześcioma dziennikarzami wideo. Wraz z kilkoma innymi przedstawicielami mediów są jednymi z ostatnich, którzy informują świat o sytuacji.
MSZ Francji przygotowuje ewakuację z Gazy
Minister spraw zagranicznych Francji Jean-Noel Barrot, przebywający obecnie z wizytą w Ukrainie, oznajmił we wtorek na antenie radia France Inter, że służby dyplomatyczne kraju robią wszystko, co możliwe, aby ewakuować współpracowników francuskich mediów ze Strefy Gazy. - Mamy nadzieję, że uda nam się wydostać kilku współpracowników mediów w ciągu następnych tygodni - powiedział Barrot.
Szef MSZ zwrócił się też o przywrócenie dostępu do Strefy Gazy dla "wolnej i niezależnej prasy", aby możliwe stało się pokazanie światu, jak wygląda ta palestyńska półenklawa po 21 miesiącach wojny.
Barrot potępił kolejną izraelską ofensywę w rejonie miasta Dajr al-Balah, która - jego zdaniem - może tylko pogorszyć sytuacje humanitarną w Strefie Gazy. - Nie ma już żadnego wytłumaczenia dla izraelskich operacji wojskowych na tym terytorium - podkreślił minister.
Agencja ONZ: nasi pracownicy omdlewają z głodu i wycieńczenia
Szef UNRWA Philippe Lazzarini poinformował w specjalnym komunikacie, że osoby "niosące pomoc w Strefie Gazy, w tym pracownicy UNRWA, sami teraz potrzebują opieki". Wymieniając lekarzy, pielęgniarki, dziennikarzy oraz pracowników humanitarnych, powiedział, że "wielu z nich omdlewa z głodu i wyczerpania podczas wykonywania swoich obowiązków".
Lazzarini we wcześniejszym poniedziałkowym wystąpieniu nie szczędził słów krytyki pod adresem kontrowersyjnej i zarządzanej przez Izraelczyków i Amerykanów Fundacji Pomocy Humanitarnej dla Strefy Gazy (GHF). Organizowane przez nią punkty rozdawania żywności nazwał "sadystycznymi pułapkami". W ocenie UNRWA od maja w pobliżu tych punktów śmierć poniosło ponad tysiąc Palestyńczyków, próbujących otrzymać żywność.
- Snajperzy otwierają ogień losowo w kierunku tłumu. To jest masowe polowanie na ludzi, przy całkowitej bezkarności - ocenił Lazzarini.
Katastrofa humanitarna w Strefie Gazy
ONZ konsekwentnie wzywa armię Izraela, by nie strzelała do cywilów. Z anonimowych relacji żołnierzy izraelskich wynika, że wojskowym wydawane są rozkazy otwierania ognia do bezbronnych cywilów także w sytuacjach, gdy nie stanowią oni żadnego zagrożenia.
W Strefie Gazy, zrujnowanej w wyniku wojny trwającej od października 2023 roku, panuje katastrofalna sytuacja humanitarna. Na wysokich szczeblach rządowych w Izraelu omawia się koncepcje przymusowego przesiedlenia ludności palestyńskiej z tej półenklawy, zamieszkanej przez około 2 mln osób.
Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał w 2024 r. nakaz aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu, zarzucając mu zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości.
Autorka/Autor: momo/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: HAITHAM IMAD/PAP/EPA