"Zdjęcie warte tysiąc słów"

Dziennikarki w pierwszym rzędzie na konferencji prasowej ministra spraw zagranicznych Afganistanu Amira Chana Muttakiego
Zamknięte salony piękności w Afganistanie pod rządami talibów
Źródło: Reuters Archiwum
Brak zaproszeń dla dziennikarek na konferencję prasową szefa afgańskiego MSZ w Indiach wywołał falę oburzenia, nie tylko wśród dziennikarzy. Minister zorganizował kolejną konferencję - tym razem kobiety solidarnie zajęły cały pierwszy rząd. BBC pisze o "zdjęciu wartym tysiąc słów".
Kluczowe fakty:
  • Minister w rządzie talibów w Afganistanie Amir Chan Muttaki przybył do Indii m.in. na rozmowy z przedstawicielami Rosji.
  • Na pierwszej konferencji prasowej afgańskiego ministra nie było żadnej kobiety.
  • Po fali oburzenia Muttaki zorganizował kolejną konferencję.
  • Od czasu przejęcia władzy w Afganistanie talibowie konsekwentnie wprowadzają "apartheid płciowy" - alarmuje ONZ.

W piątek minister spraw zagranicznych Afganistanu Amir Chan Muttaki w rządzie talibów zorganizował w Delhi konferencję prasową. Nie została na nią zaproszona żadna kobieta - podał portal BBC. Sprawa wywołała oburzenie wśród indyjskich polityków i dziennikarzy. Lider opozycji Rahul Gandhi powiedział, że zezwalając na organizację takiego wydarzenia, premier Indii Narendra Modi "powiedział wszystkim kobietom w Indiach, że są zbyt słabe, by się za nimi wstawić".

"Zdjęcie warte tysiąc słów"

W niedzielę talibski polityk zorganizował kolejną konferencję prasową. Stwierdził podczas niej, że wykluczenie kobiet z poprzedniej nie było "celowe". - To była raczej kwestia techniczna - dodał, nie tłumacząc, co dokładnie ma na myśli.

Tym razem na wydarzenie przybyło wiele dziennikarek. Fotografię, na której widać ministra z rządu talibów odpowiadającego na pytania kobiet siedzących w pierwszym rzędzie, portal BBC określił jako "zdjęcie warte tysiąc słów". Muttakiemu zadano szereg dosadnych pytań, nie tylko o powód wykluczenia kobiet z poprzedniej konferencji, ale również o prawa dziewcząt i kobiet w Afganistanie.

Dziennikarki w pierwszym rzędzie na konferencji prasowej ministra spraw zagranicznych Afganistanu Amira Chana Muttakiego
Dziennikarki w pierwszym rzędzie na konferencji prasowej ministra spraw zagranicznych Afganistanu Amira Chana Muttakiego
Źródło: Anushree Fadnavis / Reuters / Forum

Talibski minister w Indiach

Muttaki przybył do Indii na rozmowy z przedstawicielami Rosji - jedynego kraju, który w pełni uznał rząd talibów w Afganistanie. Delhi formalnie nie uznało faktycznych władz w Kabulu. Indyjskie władze wykorzystują jednak wizytę do zacieśnienia stosunków i zadbania o swoje interesy - twierdzi portal BBC. W piątek Muttaki spotkał się z ministrem praw zagranicznych Indii Subrahmanyamem Jaishankarem, który ogłosił, że Indie ponownie otworzą swoją ambasadę w Kabulu. Została ona zamknięta po powrocie talibów do władzy w 2021 roku.

"Apartheid płciowy" w Afganistanie

Według ONZ od czasu przejęcia władzy przez talibów w Afganistanie konsekwentnie wprowadzany jest tzw. apartheid płciowy. Kobiety są stopniowo wypychane z przestrzeni publicznej. Poza ograniczeniami w dostępie do pracy obowiązuje je także zakaz edukacji. Nie mogą też opuszczać domu bez męskiego opiekuna. Prawo zabrania im śpiewania lub deklamowania poezji i wymaga od nich całkowitego zasłaniania ciała i twarzy. Jednocześnie zabrania ono podejmowania większości zawodów i karze kobiety za żebranie.

Czytaj także: