Radosław Sikorski we wtorek składa wizytę w Wielkiej Brytanii. Wygłosił przemówienie w parlamencie, gdzie później zaprezentował irański dron Shahed 136 wykorzystywany przez Rosję przeciwko Ukrainie.
W rozmowie z reporterem TVN24 Pawłem Łukasikiem Sikorski powiedział, że jego zdaniem "to bardzo ważne, żeby pokazać ten dron tu, w Izbie Gmin". - Bo proszę pamiętać, że ten budynek był uszkodzony podczas drugiej wojny światowej, wtedy, gdy dość podobne maszyny V-1 atakowały Londyn - przypomniał.
Jak zauważył, "brytyjska publiczność ma to wkodowane i dlatego rozumie, czemu stawia czoła ludność Ukrainy".
Sikorski: to zagrożenie także dla naszego kraju
Wicepremier zwrócił uwagę, że spotkanie następuje kilka tygodni po wtargnięciu rosyjskich dronów do Polski, na co Wielka Brytania odpowiedziała wysłaniem kilku dodatkowych myśliwców. - I sprawa jest ważna, i temat, i polsko-brytyjskie relacje mają coś z tym wspólnego - ocenił.
Szef dyplomacji wyjaśnił, że w prezentacji drona chodzi o to, żeby "przypomnieć rządowi, Izbie Gmin, ludności, że to jest stałe zagrożenie".
Tłumaczył, że drony te mają "bardzo nieprecyzyjne sposoby celowania". - Szły na Izrael, idą nadal na Ukrainę, także w kierunku Polski i niestety, jak wiemy, Rosjanie gubią niektóre ze swoich rakiet i dronów, więc jest to także zagrożenie dla naszego kraju - mówił.
"Putin nas testuje"
Sikorski był również pytany o to, jak ocenia brak informacji o kolejnych rosyjskich dronach na terytorium Polski od momentu, gdy we wrześniu naruszyły polską przestrzeń powietrzną. - Jeśli Rosjanie zaczęli się pilnować w odpowiedzi na zestrzelenie poprzednich dronów i na ostrzeżenia (...), to dobrze, a nie źle - odpowiedział.
- Putin nas testuje. Uważam, że nasze siły powietrzne, polskie, sojusznicze zdały egzamin, ale pytanie, co by było, gdyby salwa była taka, jakie są na Ukrainę, 400, 500, 600 dronów? - pytał wicepremier, wspominając rosyjskie drony na polskim niebie.
Mówił przy tym, że rosyjski przywódca testował także "nasz system dowodzenia, nasze reakcje polityczne, reakcje społeczne i reakcje Sojuszu". - Uważam, że zdaliśmy egzamin, ale trzeba wyciągnąć wnioski - ocenił.
- Musimy jak najszybciej wyposażyć Wojsko Polskie i siły zbrojne krajów sojuszniczych w zdolności antydronowe i w nasze własne drony - podsumował szef polskiej dyplomacji.
Autorka/Autor: kkop//akw
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24