Kraje Europy Północnej, wchodzące w skład Wielonarodowych Sił Ekspedycyjnych JEF, są za zwiększeniem wydatków na obronność. Premier Estonii Kristen Michal zapowiedział, że wsparcie militarne dla Ukrainy wyniesie w 2025 roku 12 miliardów euro. - Jesteśmy zjednoczeni we wspieraniu Ukrainy - oznajmił Michal.
- Jesteśmy zjednoczeni we wspieraniu Ukrainy w jej dążeniu do zwycięstwa oraz przystąpienia do NATO - stwierdził premier Estonii po spotkaniu z liderami krajów bałtyckich, skandynawskich, Holandii i Wielkiej Brytanii. Dodał, że według rządu Estonii, akcesja Kijowa do NATO stanowi "najsilniejszą gwarancję bezpieczeństwa".
Na początku roku władze w Tallinie zdecydowały o regularnym przeznaczaniu 0,25 proc. własnego PKB na militarne wsparcie Ukrainy. Rząd dąży do tego, aby inne kraje podjęły podobne zobowiązanie na rzecz długoterminowej pomocy Kijowowi. - Estonia opowiada się za zwiększeniem nakładów na obronność do co najmniej 2,5-3 procent PKB - powiedział premier Michal.
Kraje Europy Północnej zwiększają wydatki na obronność
Podczas spotkania liderów państw Grupy JEF (Joint Expeditionary Force) podkreślono konieczność zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy. Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer zasugerował nawet podwojenie wsparcia militarnego. Dodał, że jego kraj w najbliższych latach podniesie wydatki na obronność do 2,5 proc. PKB.
Kraje bałtyckie również opowiadają się za większymi inwestycjami w obronność. Prezydent Litwy Gitanas Nauseda zapowiedział zwiększenie nakładów do 3,5 proc. PKB, co odpowiada poziomowi wydatków Estonii. W Szwecji z kolei wydatki obronne wzrosną do ok. 2,6 proc. PKB. Przed spotkaniem Grupy JEF tylko trzy kraje bałtyckie przeznaczały ponad 2,5 proc. PKB na obronność, podczas gdy pozostałe nieco ponad 2 proc.
Szczyt w Tallinie zorganizowano w 10. rocznicę powstania Grupy JEF, która została utworzona w odpowiedzi na aneksję Krymu przez Rosję w 2014 r. Obecnie JEF, skupiająca 10 państw (Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Szwecja, Dania, Norwegia, Islandia, Holandia i Wielka Brytania), jest postrzegana jako inicjatywa wojskowa "pierwszego reagowania". JEF jest skoncentrowana na szybkiej interwencji morskiej. "Odgrywa kluczową rolę w odstraszaniu i obronie regionu Bałtyku, zanim zostanie aktywowany artykuł 5. NATO" - zaznaczono w oświadczeniu rządu Estonii.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA