Rosja przeprowadziła w nocy zmasowany atak pociskami balistycznymi na Kijów. Według najnowszych danych zginęło co najmniej 15 osób, w tym troje dzieci, a kilkadziesiąt osób zostało rannych. Prezydent Wołodymyr Zełenski napisał, że pod gruzami wciąż mogą znajdować się ludzie. W mieście trwa akcja ratunkowa. W związku z atakiem sił rosyjskich na Ukrainę poderwane zostały polskie myśliwce. Dowództwo operacyjne podało, że działania zostały już zakończone i nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP.