Do wypadku doszło po północy, kiedy jadący na interwencję radiowóz wjeżdżał na skrzyżowanie ulic Marszałkowskiej i Żurawiej. Pojazd zderzył się z samochodem marki Toyota.
W wyniku zderzenia rannych zostało czworo policjantów. Funkcjonariusze zostali przewiezieni do szpitala. Ich obrażenia są niezagrażające życiu i zdrowiu - poinformował aspirant Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji. Jak przekazał, radiowóz miał włączone sygnały świetlne i dźwiękowe, a kierujący pojazdami byli trzeźwi. Kierowca toyoty nie wymagał hospitalizacji.
Aspirant sztabowy Robert Dziubak z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, sprecyzował, że do wypadku doszło na ulicy Marszałkowskiej 89. Radiowóz typu bus zderzył się z taksówką. - Radiowóz został poważnie uszkodzony - poinformował Dziubak.
Przyczyny zdarzenia są ustalane.
Jechali do uczestników głośnej imprezy
W wypadku poszkodowani zostali policjanci Oddziału Prewencji Policji. Jak przekazał nam w sobotę po południu aspirant Sobótka, jechali na interwencję w jednym z mieszkań w centrum.
- Po godzinie 23 policjanci z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I otrzymali interwencję zleconą, dotyczącą zakłócania ciszy nocnej przy ulicy Marszałkowskiej. Po dojeździe na miejsce z lokalu zostały wyrzucone butelki, jedna z nich trafiła przechodnia w głowę - zrelacjonował policjant.
I dodał, że osoba ta została opatrzona na miejscu. Nie była konieczna hospitalizacja.
W związku z tym incydentem, funkcjonariusze z interweniującej załogi poprosili dyżurnego o wsparcie. Na miejsce wysłano właśnie radiowóz z policjantami OPP.
Z ustaleń policji wynika, że w imprezie w jednym z mieszkań brało udział ponad 40 osób. - Zostały one wylegitymowane przez policjantów. Wręczono im wezwania do stawiennictwa się w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa I, ponieważ nikt nie przyznawał się do wynajęcia lokalu ani wyrzucenia butelek - wyjaśnił Sobótka.
Autorka/Autor: tas, lk, kk/tr, tam
Źródło: Kontakt24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Rogacz/Kontakt24