Francuski sąd skazał na kary więzienia w zawieszeniu sześcioro uczniów, zamieszanych w zabójstwo Samuela Paty'ego, nauczyciela ich szkoły. Rosyjski uchodźca czeczeńskiego pochodzenia odciął mu głowę po tym, jak Paty pokazał na lekcji wolności słowa karykatury Mahometa. Nastolatkowie pokazali mordercy wizerunek nauczyciela i obserwowali go, a za współpracę dostali od islamisty pieniądze. - To trudny wyrok dla rodziny. Jest rozczarowanie, złość, niezrozumienie. To zły sygnał dla rodziny, uczniów – skomentowała wyrok prawniczka rodziny Paty’ego, Virginie Le Roy.
Sześcioro francuskich uczniów zamieszanych w zabójstwo nauczyciela historii Samuela Paty’ego, któremu czeczeński islamista obciął w październiku 2020 roku głowę za pokazywanie karykatur Mahometa na lekcji wolności słowa, skazano na kary więzienia w zawieszeniu.
Morderstwo nauczyciela we Francji. Uczniowie z wyrokami
47-letni Paty został pchnięty nożem, a następnie ścięty w pobliżu szkoły w Conflans-Sainte-Honorine w podparyskim departamencie Yvelines przez 18-letniego Abdullaha Anzorowa, rosyjskiego uchodźcę pochodzenia czeczeńskiego; morderca został następnie zastrzelony przez policję.
Czytaj też: Francja. Influencerka Warda Anwar skazana za szydzenie z informacji o śmierci izraelskiego dziecka
Dziewczyna i pięciu chłopców, obecnie w wieku 16–18 lat, zostało skazanych w piątek w trwającym od 12 listopada procesie za zamkniętymi drzwiami przed sądem dla nieletnich w Paryżu.
Uczennica, która w 2020 roku miała 13 lat, otrzymała karę 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Jak się później okazało, nie było jej na zajęciach na których Paty miał pokazywać karykatury Mahometa, nie przeszkodziło jej to jednak opowiadać ze szczegółami o przebiegu tych zajęć. Na podstawie tych opowieści jej ojciec nękał nauczyciela na portalach społecznościowych i miał wydać na niego "fatwę" .
Czytaj też: Podejrzany o zabójstwo turysty w Paryżu złożył przysięgę na wierność Państwu Islamskiemu
15-latek pokazał mordercy wygląd i trasę ofiary
Jeden z pięciu chłopców, który w chwili dramatycznych wydarzeń miał 15 lat, został skazany na dwa lata więzienia, w tym 18 miesięcy w zawieszeniu; przez sześć miesięcy będzie musiał nosić elektroniczną bransoletę. To on ujawnił Anzorowowi wygląd Paty'ego i trasę, jaką nauczyciel pokonuje, udając się do szkoły. Spędził też kilka godzin u boku mordercy i współpracował z nim przy obserwacji ofiary. Pozostali chłopcy zostali skazani na kary od 14 do 18 miesięcy więzienia z trzyletnim zawieszeniem oraz działanie reedukacyjne. Sąd ustalił, że skazani otrzymali od mordercy pieniądze za współpracę.
Syn Paty’ego wyraził oburzenie wydanym wyrokiem. W wypowiedzi dla AFP stwierdził, że gdyby nie uczennica, która kłamała przez długi czas, jego ojciec nie zostałby zamordowany. Gdyby nie uczniowie, którzy go obserwowali, pokazali jego zdjęcie, spędzili dwie godziny z terrorystą i zidentyfikowali nauczyciela, to Samuel Paty wciąż by żył.
"Rozczarowanie, złość, niezrozumienie" po wyroku
- To trudny wyrok dla rodziny. Jest rozczarowanie, złość, niezrozumienie. To zły sygnał dla rodziny, uczniów – skomentowała wyrok prawniczka rodziny Paty’ego, Virginie Le Roy.
Obrońcy oskarżonych z zadowoleniem przyjęli wyrok sądu. Przesłanką do złagodzenia kary był młody wiek oskarżonych w chwili popełnienia czynu oraz wątpliwość sądu, czy uczniowie mogli mieć świadomość konsekwencji swojego postępowania.
Wszyscy nieletni byli objęci wsparciem edukacyjnym od października 2020 r. Większość została także umieszczona w placówkach wychowawczych.
Podczas procesu prasa nie miała wstępu na salę sądową.
Drugi proces, w którym weźmie udział osiem osób dorosłych podejrzanych o współuczestnictwo w zbrodni, odbędzie się pod koniec 2024 roku.
Źródło: PAP