Europejska i amerykańska prasa wątpi w uczciwość wyborów prezydenckich w Rosji, w których w pierwszej turze zwyciężył protegowany Władimira Putina, obecny pierwszy wicepremier Dmitrij Miedwiediew.
Pisząc o przyszłym podziale władzy komentator brytyjskiego "Guardiana" przewiduje, że w Rosji rządzić będzie teraz "Putwiediew": - Odchodzący prezydent Władimir Putin, który pozostaje najpopularniejszym politykiem
Wszyscy wiedzieli, kto wygra, ale procesowi trzeba nadać pozory praworządności The Times o wyborach w Rosji
"The Times" pyta retorycznie: - Ponad 60 milionów Rosjan zagłosowało na nowego prezydenta - ale czy była to demokracja? Dziennik "Daily Telegraph" zauważa z ironią, że "jak za czasów sowieckich Rosjanie posłusznie stawili się przy urnach": - Wszyscy wiedzieli, kto wygra, ale procesowi trzeba nadać pozory praworządności.
Ile władzy dla Putina?
- Istnieje bezpośredni związek między autorytaryzmem w kraju i pewnością siebie za granicami. Kreml żywi urazę do demokracji, które wspierają jego wewnętrznych oponentów; jednocześnie wykorzystuje zewnętrzne spory dla własnej korzyści, przedstawiając Putina i jego popleczników jako siłaczy, którzy obronią mateczkę Rosję przed wrogami - komentuje "Daily Telegraph".
"Independent" przypomina, że główne zarzuty wobec kampanii koncentrowały się na "niemal całkowitym zmonopolizowaniu przekazów telewizyjnych przez Miedwiediewa, pod pretekstem obowiązków rządowych".
Według dziennika, aktualne jest także pytanie, "jak wiele władzy faktycznie
Proporcje zostały już wcześniej ustalone przy stoliku, ale i tak triumf wyborczy Dmitrija Miedwiediewa zamienia rosyjską politykę w zagadkę, której zlekceważenie byłoby błędem Zachodu Corriere della Sera o wyborach w rosji
Rosyjska farsa
Według włoskiego dziennika "Corriere della Sera", zmiana warty na Kremlu "to nie tylko farsa, ale także nadzieja". W opublikowanym w poniedziałek komentarzu po wyborach prezydenckich w Rosji, największa włoska gazeta podkreśla: - Proporcje zostały już wcześniej ustalone przy stoliku, ale i tak triumf wyborczy Dmitrija Miedwiediewa zamienia rosyjską politykę w zagadkę, której zlekceważenie byłoby błędem Zachodu.
Publicysta mediolańskiego dziennika zauważa następnie: - Wierny metodzie Deng Xiaopinga prawdziwy monarcha Władimir Putin sadza na Kremlu posłusznego cara, by dalej prowadzić tańce w bardziej skromnej masce premiera.
- W ten oto sposób prawdziwa władza już nie łączy się z tą instytucjonalną i tworzy gmatwaninę pełną niewiadomych - dodaje włoski publicysta. Zadaje też pytania: "Co by się stało, gdyby Miedwiediew zechciał zostać
Wierny metodzie Deng Xiaopinga prawdziwy monarcha Władimir Putin sadza na Kremlu posłusznego cara, by dalej prowadzić tańce w bardziej skromnej masce premiera Corriere della Sera o wyborach w rosji 2
Manipulacje, manipulacje
Niemieckie dzienniki oceniają, że wybory były zmanipulowane i ostrzegają przed możliwym wyhamowaniem wzrostu gospodarczego w Rosji, co może skomplikować zadanie nowego prezydenta: - Rytuał demokracji został do tego stopnia zdewaluowany, że - dla wielu - iść na wybory czy nie sprowadzało się do tego samego - pisze niemiecki "Sueddeutsche Zeitung".
Według monachijskiego dziennika, Miedwiediew "nie będzie jednak miał tak łatwego zadania, jak Putin". Ropa wprawdzie nadal "jest sprzedawana drogo", ale wzrost gospodarczy wytracił dynamikę - ocenia gazeta.
Dla "Frankfurter Rundschau" "wybory prezydenckie były najwyraźniej zmanipulowane
Rytuał demokracji został do tego stopnia zdewaluowany, że - dla wielu - iść na wybory czy nie sprowadzało się do tego samego Sueddeutsche Zeitung o wyborach w rosji
- Poważni rywale zostali wyeliminowani, zupełnie jak zgromadzenia opozycji - zauważa "Financial Times Deutschland". Inny gospodarczy dziennik "Handelsblatt" piętnuje "rosyjski system, który nie znając żadnej kontroli demokratycznej czy równowagi, opiera się na nieformalnych umowach".
Jak długo razem?
Francuski "Le Figaro" zastanawia się, czy "tandem Putin i Miedwiediew przetrwa dłużej niż jedną wiosnę w Rosji, gdzie tradycyjnie było miejsce tylko dla jednego cara": - Czy możliwe, że superpopularność Putina wyparuje, gdy nie będzie już dysponował zapleczem administracyjnym na Kremlu?
Tymczasem ekonomiczny dziennik "Les Echos" pyta, czy namaszczony przez Putina Miedwiediew "będzie miał szansę oderwać się od swego mentora, skoro podtrzymuje tradycję rosyjskich marionetek politycznych, które, w każdym okresie przejściowym, nie były przez wnikliwych obserwatorów politycznych postrzegane jako materiał na przywódców".
Choć nigdy nie było wątpliwości co do wyników, budzi je przyszła rola Miedwiediewa The New York Times o wyborach w rosji
Będą konflikty Putin - Miedwiediew
Jak podkreśla amerykański "Washington Post", mimo "bezbarwnej kampanii, która przypominała bardziej koronację niż rywalizację", Miedwiediew zdobył ponad 70 proc. - Kampania nie wyjaśniła, w jaki sposób obaj podzielą się władzą i czy nowa rola Putina jest etapem przejściowym, mającym pomóc Miedwiediewowi skonsolidować stanowisko, czy też mechanizmem, który pozwoli Putinowi nadal dominować w kraju" - czytamy w gazecie.
- Choć nigdy nie było wątpliwości co do wyników, budzi je przyszła rola Miedwiediewa - podkreśla z kolei "New York Times". Obie gazety piszą, że może to rodzić konflikty.
- Konflikt między Putinem i Midwiediewem jest bardziej niż prawdopodobny, ale nie z powodu ich relacji personalnych, które są dobre, tylko ze względu na skomplikowany i kontrowersyjny układ kompetencji - cytuje "Washington Post" analityka moskiewskiego Centrum Carnegie Nikołaja Pietrowa. - Prezydentura to potężny instrument, ale podjęcie jakichkolwiek niezależnych kroków zajmie Miedwiediewowi dużo czasu.
"NYT" powołuje się na innego rosyjskiego analityka, Aleksieja Makarkina z Centrum Politycznych Technologii, który także przyznaje, że dużo się mówi o możliwych sprzecznościach między dwoma politykami, choć
Konflikt między Putinem i Midwiediewem jest bardziej niż prawdopodobny, ale nie z powodu ich relacji personalnych, które są dobre, tylko ze względu na skomplikowany i kontrowersyjny układ kompetencji Washington Post o wybrach w rosji
- Miedwiediew ma co najmniej skłonność do liberalnych deklaracji - cytuje zaś "WP" szefa moskiewskiej grupy badawczej Expertiza Marka Urnowa. - Popiera rozwój prywatnego biznesu i chciałby zmniejszyć ingerencję państwa w gospodarkę. Wydaje się bardziej prozachodni niż ktokolwiek inny z ekipy Putina. Pytanie jednak, czy coś z jego zapowiedzi zostanie zrealizowane. Zależy to wyłącznie od bilansu wpływów. W niedzielnej, pierwszej i ostatniej turze wyborów prezydenckich w Rosji, Dmitrija Miedwiediewa poparło 70,23 procent wyborców. Frekwencja wyborcza wyniosła 69,65 procent.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl