Egipski parlament: Izrael wrogiem numer jeden


Egipski parlament, zdominowany przez islamistów, określił Izrael mianem "wroga numer jeden". Jednogłośnie też opowiedział się za wydaleniem izraelskiego ambasadora oraz za wstrzymaniem eksportu gazu do państwa żydowskiego.

Agencja Associated Press wskazuje, że stanowisko parlamentu Egiptu ma w znaczniej mierze wymowę symboliczną, ponieważ taką decyzję może podjąć jedynie sprawująca obecnie władzę w tym kraju Najwyższa Rada Wojskowa. Niemniej jednak jest świadectwem ogromnej przemiany, jaka dokonała się w Egipcie po obaleniu w lutym zeszłego roku autokratycznego przywódcy i sojusznika Izraela Hosniego Mubaraka.

"Egipt nigdy nie będzie przyjacielem"

Głosowano przez podniesienie ręki nad raportem parlamentarnej komisji ds. arabskich, głoszącym, że Egipt "nigdy nie będzie przyjacielem, partnerem ani sojusznikiem" Izraela. W raporcie przedstawiono Izrael jako "wroga numer jeden" i wyrażono poparcie dla - jak to określono - palestyńskiego oporu "we wszystkich rodzajach i formach" wobec "agresywnej polityki" izraelskiej.

AP przypomina, że Egipt był pierwszym państwem arabskim, które podpisało układ pokojowy z Izraelem. Nastąpiło to w 1979 roku, sześć lat po ostatniej z czterech wojen, jakie stoczyły oba kraje. Był to jednak "zimny" pokój i większość Egipcjan wciąż postrzega Izrael jako wroga ich kraju.

Egipt chce rewizji

W raporcie wezwano także do rewizji "stosunków i porozumień" z Izraelem oraz do zrewidowania egipskiej polityki nuklearnej w związku z podejrzeniem, że Izrael posiada broń atomową.

Strona izraelska na razie nie skomentowała stanowiska parlamentu Egiptu.

Źródło: PAP