"Dżungla" znika. Na miejscu buldożery


Grupa około 20 robotników rozpoczęła we wtorek powolną operację burzenia obozowiska migrantów w Calais - podała agencja Reutera. Trwają prace rozbiórkowe, na miejscu pojawiły się też małe buldożery.

Reporter agencji Reutera obecny na miejscu przekazał, że rozbiórka przeprowadzana jest obecnie ręcznie i za pomocą specjalnych narzędzi. Na miejscu widział także dwa buldożery czekające na dołączenie do prac. Późnym popołudniem potwierdziły to zdjęcia zagranicznych fotoreporterów będących na miejscu.

Gdy robotnicy rozpoczynali pracę, w "dżungli" wybuchły prawie jednocześnie dwa pożary. Oba zostały szybko ugaszone przez strażaków.

Wcześniej wolontariusze oraz przedstawiciele władz sprawdzili namiot po namiocie, czy rzeczywiście zostały one opuszczone przez migrantów. W pierwszej kolejności ekipy zajęły się oczyszczaniem okolic kontenerów, gdzie przebywają nieletni wciąż żyjący w obozowisku. - Chcemy zabezpieczyć ten teren - powiedziała miejscowa prefekt Fabienne Buccio.

Ewakuacja "dżungli"

Rano wznowiono również ewakuację migrantów do ośrodków rozrzuconych po całym kraju. Pierwszy autokar wyjechał z "dżungli" ok. godz. 9. Dochodziło do przepychanek, gdy ludzie ustawiali się w kolejkach do rejestracji, ale sytuacja została szybko opanowana przez działające na miejscu służby. Wtorek to drugi dzień likwidacji obozowiska.

W poniedziałek ponad 2,3 tys. osób zostało wywiezionych przez 45 autokarów do różnych ośrodków we Francji. Wśród nich było też około 400 nieletnich, którzy trafili do tymczasowego ośrodka na terenie obozu Calais, gdzie czekają na decyzję brytyjskich władz w ich sprawie. Brytyjczycy zobowiązali się w ostatnich tygodniach do przyjęcia u siebie imigrantów pozostających bez opieki.

Na terenie obozowiska przebywało do poniedziałku od 6 tys. do 8 tys. mężczyzn, kobiet i dzieci, głównie z Afganistanu, Sudanu i Erytrei, ale także Syrii i Iraku. Całkowita likwidacja obozu ma trwać tydzień.

Autor: kło/adso / Źródło: reuters, pap

Tagi:
Raporty: