Były minister Saakaszwilego zostanie w areszcie


Zatrzymany w środę były gruziński minister obrony i spraw wewnętrznych Baczo Achalaia pozostanie w areszcie na czas trwającego dochodzenia w sprawie stawianych mu zarzutów, w tym znęcania się nad żołnierzami - podały gruzińskie media.

Zatrzymani wraz z nim szef Sztabu Generalnego Giorgi Kalandadze i dowódca 4. Brygady Zurab Szamatawa, na których ciąży zarzut nadużycia władzy, zostali zwolnieni za kaucją 20 000 lari (ok. 12 000 dol.). Prokuratura utrzymuje, że Achalai nie można było zwolnić, gdyż istniały obawy, że może utrudniać dochodzenie wywierając presję na świadków albo wyjechać z Gruzji. Wstępne przesłuchania w tej sprawie mają się odbyć 25 grudnia.

Znęcał się nad podwładnymi?

Prokurator generalny Arczil Kbilaszwili powiedział w środę, że w październiku 2010 roku ówczesny minister obrony Baczo Achalaia miał fizycznie i słownie znęcać się nad sześcioma żołnierzami. Obecny przy tym miał być również szef sztabu generalnego. Achalai grozi 12 lat więzienia, dwóm pozostałym - do ośmiu lat pozbawienia wolności.

32-letni Baczo Achalaia podał się do dymisji jako minister spraw wewnętrznych we wrześniu tego roku, gdy ówczesne opozycyjne stacje telewizyjne nadały nagranie wideo ze scenami znęcania się strażników nad więźniami w zakładzie karnym w Tbilisi.

Opozycja twierdzi, że zatrzymania mają podłoże polityczne, zarzuca premierowi Bidzinie Iwaniszwilemu chęć politycznej wendety.

Koalicja Gruzińskie Marzenie nowego premiera w październikowych wyborach parlamentarnych pokonała ugrupowanie Zjednoczony Ruch Narodowy (ZRN) prezydenta Micheila Saakaszwilego. Iwaniszwili, miliarder, który fortuny dorobił się w Rosji, wielokrotnie deklarował, że po dojściu do władzy zbada doniesienia o nadużywaniu władzy przez urzędników mianowanych przez Saakaszwilego.

Autor: adso\mtom / Źródło: PAP

Raporty: