Piąta z ośmiu gonitw zaplanowanych w Pampelunie nie dla wszystkich zakończyła się szczęśliwie. Jeden z uczestników został ugodzony rogiem, co najmniej trzech odniosło inne obrażenia.
- Jeden uczestnik został ugodzony rogiem w prawą nogę i przewieziono go karetką do szpitala - powiedział dr. Fernando Boneta z miejscowego szpitala.
Co najmniej trzy inne osoby opatrzono po potknięciach i upadkach w trakcie ucieczki przed sześcioma bykami.
Trzy minuty
Niedzielna gonitwa trwała 3 minuty i 2 sekundy i została określona przez specjalistów jako niebezpieczna, gdyż jeden z byków oddzielił się od reszty stada.
Doroczne gonitwy z bykami są w Pampelunie organizowane w ramach uroczystości ku czci świętego Fermina. Początki święta na cześć patrona miasta sięgają XIV wieku.
Fiesta ku czci św. Fermina to zabawy, parady, koncerty i tańce, ale gonitwy byków i ludzi są najważniejszą atrakcją.
Źródło: PAP