Premier Izraela Benjamin Netanjahu uważa, że polityka Unii Europejskiej wobec Iranu przypomina politykę Europy wobec nazistowskich Niemiec przed II wojną światową.
- Przypomina mi to europejski appeasement z lat 30. (...) Wygląda na to, że ci, którzy są w Europie, nie obudzą się, dopóki irańskie pociski nuklearne nie wylądują na europejskiej ziemi. Ale wtedy, oczywiście, będzie za późno - powiedział w poniedziałek Netanjahu. Wcześniej w Brukseli ministrowie spraw zagranicznych państw UE debatowali nad tym, jak skłonić Iran do respektowania międzynarodowej umowy nuklearnej, ponieważ Teheran rozpoczął wzbogacanie uranu powyżej limitu określonego w tym pakcie. Po posiedzeniu szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini powiedziała, że państwa unijne wolą podjąć dyplomatyczne kroki wobec Iranu, by załagodzić spory i utrzymać w mocy porozumienie niż wszcząć spór o niedotrzymanie warunków umowy. Europejscy ministrowie uznali, że przekroczenie limitu dotyczącego wzbogacania uranu nie stanowi na razie złamania paktu.
Odchodzenie od umowy
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej potwierdziła, że Iran zaczął wzbogacać uran powyżej limitu wyznaczonego w porozumieniu nuklearnym na 3,67 proc. oraz że zapasy nisko wzbogaconego uranu w tym kraju przekroczyły ustalony limit 202,8 kg.
Iran zagroził ponadto, że w reakcji na odejście przez USA od porozumienia nuklearnego i wznowienie przez Waszyngton surowych sankcji rozważa m.in. wzbogacanie uranu do poziomu 20 proc. lub wyższego oraz ponowne uruchomienie wirówek, których dezaktywacja była jednym z najważniejszych postanowień umowy nuklearnej. W maju 2018 roku prezydent Donald Trump wycofał USA z paktu nuklearnego z Iranem, jednak pozostałe mocarstwa, które sygnowały tę umowę, chcą ją utrzymać w mocy. Jest to bardzo trudne, bo Waszyngton nałożył sankcje na Teheran i grozi retorsjami wszystkim krajom i podmiotom, które tych ograniczeń nie będą respektować. W zeszłym tygodniu minął termin wyznaczony przez Teheran państwom europejskim na zaoferowanie nowych warunków układu. 7 lipca irański rząd zapowiedział, że jeśli sygnatariusze nie zezwolą na eksport irańskiej ropy, Teheran co 60 dni będzie dalej ograniczał swoje zobowiązania w ramach tej umowy.
Autor: mtom / Źródło: PAP