Kierowany przez talibów afgański resort szkolnictwa wyższego poinformował, że studentki nie będą miały wstępu na uniwersytety do odwołania. To kolejny krok w ograniczaniu swobód kobiet w tym kraju.
List, którego autentyczność potwierdził rzecznik resortu szkolnictwa wyższego, instruuje afgańskie uczelnie publiczne i prywatne o natychmiastowym wstrzymaniu dostępu dla studentek - informuje Reuters.
"Najnowsze decyzje talibów dotyczące edukacji kobiet prawdopodobnie wzbudzą niepokój społeczności międzynarodowej, która oficjalnie nie uznała aktualnej afgańskiej administracji" - komentuje agencja.
Kiedy 15 sierpnia talibowie zajęli Kabul - co w praktyce oznaczało przejęcie kontroli nad prawie całym Afganistanem - obiecywali, że będą szanowali prawa kobiet "zgodnie z szariatem". Zapewniali, że będą mogły wrócić do pracy, szkół oraz pełnić wysokie funkcje w administracji państwowej. Mimo to do nowego rządu nie powołano ani jednej kobiety.
We wrześniu 2021 roku talibowie otworzyli - zamknięte od czasu ich ofensywy - szkoły średnie. Nakaz powrotu do nauki wystosowali jednak wyłącznie do chłopców. Wezwanie do pracy otrzymali nauczyciele jedynie płci męskiej.
Na początku października talibowie zakazali kobietom wstępu do stołecznych parków i wesołych miasteczek. Ponadto kobiety nie mogą przemieszczać się publicznie bez męskiego towarzystwa (męża, starszego brata lub ojca), obowiązują je też ścisłe reguły dotyczące ubioru - w miejscu publicznym mogą być widoczne jedynie oczy.
Źródło: Reuters