Kapitan piłkarskiej reprezentacji Niemiec Philipp Lahm jest poruszony po wizycie w byłym niemieckim obozie Auschwitz. Zawodnik, który w Polsce i na Ukrainie będzie walczył w mistrzostwach Europy, uważa, że do końca życia w pamięci zachowa te obrazy.
- To było dla mnie ogromne przeżycie. Zdjęcia zamordowanych rodzin, dzieci - to mnie dogłębnie poruszyło. Doskonale wiem, ile osób zginęło w Auschwitz, ale do tej pory byli to anonimowi dla mnie ludzie, a teraz nabrali rysów. Mam cały czas przed oczami ich twarze, sylwetki. Zapamiętam to do końca życia - skomentował swoje odczucia Lahm, który w śrdoę po raz pierwszy wypowiedział się na ten temat, mimo że wizyta odbyła się pięć dni temu.
Smutny rozdział
- Nie potrafiłem od razu ocenić tego, co zobaczyłem. Byłem pod ogromnym wrażeniem. Auschwitz to część niemieckiej historii, bardzo smutny rozdział, który juz nigdy nie ma prawa się powtórzyć - zaznaczył.
Obóz Auschwitz powstał w 1940 roku. KL Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się głównie miejscem masowej zagłady Żydów. Kompleks obozowy uzupełniała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 miliona ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i przedstawicieli innych narodów.
Oprócz kapitana reprezentacji przedstawicielami drużyny podczas wizyty w Auschwitz byli dwaj urodzoni w Polsce zawodnicy - Lukas Podolski i Miroslav Klose. Dla całej trójki była to pierwsza wizyta w tym miejscu zagłady.
Autor: bor//kdj / Źródło: PAP