Kolumbia. Czy istnieje życie bez Falcao?

Nawet bez Falcao Kolumbijczyków stać na wyjście z grupy
Nawet bez Falcao Kolumbijczyków stać na wyjście z grupy
Źródło: PAP/EPA

Kolumbia wraca na mistrzostwa świata po 16-letniej przerwie (po raz ostatni grała w 1998 roku we Francji). Do Brazylii wysyła - zdaniem wielu - najlepszą drużyną w swojej historii.

I nawet brak Falcao, który nie zdążył wyleczyć kontuzjowanego kolana nie zmienia faktu, że Pekerman zbudował niezwykle solidną ekipę. Kolumbijczycy zajęli w eliminacjach do mundialu drugie miejsce, zdobywając tylko dwa punkty mniej od Argentyny (30) i tracąc zaledwie 13 goli w 16 meczach - najmniej ze wszystkich drużyn z Ameryki Południowej.

Wyrównanie największego sukcesu w dziejach tego kraju - wyjścia z grupy - powinno być formalnością. O sile Kolumbii niech świadczą niektóre wyniki eliminacji, m.in. 4:0 z Urugwajem czy 3:1 z Chile.

Trener Pekerman nie boi się stawiać na dwójkę napastników, a którymi operuje dwóch typowych ofensywnych pomocników. O dziwo Argentyńczyk znalazł w ten sposób idealny balans między obroną a atakiem. Jego drużyna to z pewnością czarny koń brazylijskiego mundialu.

Jackson Martinez
Jackson Martinez
Źródło: Wikipedia

NAJWIĘKSZA GWIAZDA

Jackson Martinez

Pod nieobecność Falcao to właśnie na jego barki spadnie odpowiedzialność za strzelanie goli. Napastnik Porto znajduje się w doskonałej formie - w 30 ligowych meczach strzelił 20 bramek. Nadszedł więc czas, by przejąć rolę lidera swojej reprezentacji.

Ważna - w kontekście skuteczności Martineza - będzie gra Carlosa Bacci i Jamesa Rodrigueza, którzy operują za plecami wysuniętego napastnika. Jeśli oni będą kreować okazje, Martinez będzie je zamieniał na gole.

CZYNNIK X

Zmiana taktyki

Pekerman nauczył Kolumbijczyków grać bardzo trudnym do realizowania wszystkich założeń systemem 4-2-2-2. Tak grającym zespołem łatwiej jest zakładać pressing na połowie rywali i odbierać piłkę już pod bramką rywala. Płynnie można przechodzić w 4-3-3 i 4-5-1.

Ale wobec kontuzji Falcao i faktu, że lider obrony Mario Yepes ma już 38 lat, Kolumbijczykom będzie niezwykle trudno grać tak jak do tej pory. Pekerman jest więc zmuszony przestawić swoich ludzi w formację 4-2-3-1. Jeśli zmiana ta przebiegnie płynnie, Kolumbia będzie czarnym koniem mundialu. Jeśli nie, o awans do ćwierćfinału będzie trudno.

Autor: koma / Źródło: sport.tvn24.pl

Czytaj także: