Na co dzień Vicente Del Bosque musi opiekować się chorym na Zespół Downa synem Alvaro. Ten towarzyszy kadrze Hiszpanii przed finałem w Kijowie. W rozmowie z madrycką gazetą "AS" przewiduje wynik spotkania z Włochami.
Alvaro Del Bosque ma 23 lata. Urodził się z nieuleczalnym Zespołem Downa. Zyskał popularność, gdy po mundialu 2010 roku spotkał się z całą drużyną, a tata przekazując mu medal powiedział, że "to dla niego".
Zdenerwowany
- Tata denerwuje się przed finałem. Ale nie traci humoru - powiedział Alvaro, który jest w Kijowie razem z matką Trinidad Lopez. Dodał, że Hiszpania wygra 2:0 po golach Fernando Torresa i Cesca Fabregasa.
- Najważniejsze, żebyśmy wrócili do domu z pucharem - dodała matka Alvaro. Wieczorem jego ojciec, zwany przez piłkarzy "Wujkiem", może przejść do historii futbolu - jeszcze nigdy żadna drużyna nie zdobyła mistrzostwa Europy dwa razy z rzędu.
Autor: kcz / Źródło: tvn24.pl