- Rzuciła najlepszy wynik w tym sezonie, na najważniejszej imprezie. To jest bardzo dobrze - powiedział w TVN24 pierwszy trener Anity Włodarczyk Bogusław Jusiak. I przekonywał, że Polka miała szanse na złoto.
- Bardzo dobrze poszło. Tylko jak by od początku rzucała luźniej tak jak te ostatnie trzy rzuty, to może byłby złoty medal - ocenił trener.
Były nerwy
Jusiak zaznaczył, że "było widać, że pierwsze rzuty były takie bardzo niepewne". - Jeżeli tak dużo ludzi jest na stadionie i presja, która mówi, że mam mieć złoty medal to chyba każdy by się denerwował. Było widać, że wszystkie zawodniczki były bardzo zdenerwowane - podkreślił trener.
Mistrzyni Europy Anita Włodarczyk (Skra Warszawa) wynikiem 77,60 m zdobyła w piątek srebrny medal olimpijski w rzucie młotem. Konkurs wygrała Rosjanka Tatiana Łysenko rezultatem 78,18, a trzecie miejsce zajęła Niemka Betty Heidler - 77,13 m.
Autor: mn//gak / Źródło: TVN24, tvn24.pl