Są otwarci, deklarują pomoc, ale na razie czekają na sygnał ze strony rządzących. Prezydenci dwunastu miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich chcą wesprzeć ewakuowanych z Kabulu Afgańczyków.
Prezydenci dwunastu miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich (Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Warszawa, Szczecin, Kraków i Wrocław – przyp. red.) w poniedziałkowym stanowisku zadeklarowali gotowość do wsparcia ewakuowanych Afgańczyków. Podkreślili jednak przy tym, że realizacja zarówno systemowych, jak i doraźnych form pomocy cudzoziemcom nie jest możliwa bez decyzji na poziomie rządowym.
"W ostatnim czasie wszyscy mierzymy się z nagłą i niebezpieczną sytuacją, w której znaleźli się obywatele Afganistanu zmuszeni do opuszczenia swoich domów i ojczyzny. Jak dotychczas, my - prezydenci miast UMP deklarujemy gotowość wsparcia w tym trudnym dla nich czasie" - czytamy w stanowisku UMP.
Stanowisko Prezydentów Miast @UniaMetropolii w sprawie uchodźców z Afganistanu@TTruskolaski @RafalBruski @Dulkiewicz_A @KrupaMarcinpl @prezydentZuk @HannaZdanowska @jacek_jaskowiak @FijoKonrad @trzaskowski_ @SutrykJacek pic.twitter.com/LqUx7wvytz
— Unia Metropolii Polskich (@UniaMetropolii) August 23, 2021
"Jako samorządowcy jesteśmy gotowi pomóc zażegnać kryzys migracyjny związany z uchodźcami z Afganistanu. Musimy jednak pamiętać, że główny ciężar w tej sytuacji ma na sobie rząd" - zadeklarował Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
"Trudna sytuacja w Afganistanie i napływ uchodźców z tego kraju to konkretne wyzwania i problemy. Jako miasta Unii Metropolii jesteśmy otwarci na to, by pomóc w ich rozwiązaniu - zarówno rządowi, jak i zaangażowanym organizacjom społecznym. Czekamy na konkretne decyzje rządzących" – napisał na Twitterze prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Jak chcą pomóc?
Deklaracji jest wiele, ale o konkrety na razie trudno. Marszałek województwa pomorskiego oraz prezydenci Gdańska, Gdyni i Sopotu podtrzymali dziś chęć pomocy. Wszyscy zabrali głos podczas briefingu.
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska: - Nie jesteśmy obojętni na to, co dzieje się na zewnątrz. Za każdym razem, gdy trzeba było pomóc, mówiliśmy: jesteśmy (…). Dzisiaj jest tak, że to my sami radzimy sobie z przybyszami na przykład z Białorusi, ale to są ludzie z tego samego kręgu kulturowego. Tymczasem Afgańczycy są z innego, dlatego potrzebna jest specjalna troska, by każdemu okazać szacunek i wsparcie. Piłka jest po stronie rządu.
Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni: - Jesteśmy przekonani, że w naszych miastach nie powinny powstawać jakieś wielkie ośrodki, które będą miejscami pobytu. Trzeba stworzyć warunki, by w sposób godny mogli odnaleźć swój nowy dom.
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu: - Jutro się odbywa komisja wspólna rządu i samorządów, w której będę brał udział. Jest deklaracja, że zaczniemy o tym jutro rozmawiać. Trochę późno, ale lepiej późno niż wcale. Jest pewna propozycja, żeby każde duże miasto przyjęło jedną lub dwie rodziny, ale tutaj jest potrzeba, żeby ten pomysł rozpropagować.
Przedstawiciele innych miast, których włodarze podpisali się pod deklaracją Unii Metropolii Miast, wypowiadają się w podobnym tonie.
Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka warszawskiego magistratu: - Warszawa zawsze jest otwarta na pomoc osobom potrzebującym, które uciekają przed wojną czy reżimami. Natomiast obecnie jesteśmy w sytuacji, w której nie posiadamy szczegółowych informacji dotyczących osób, które tej pomocy mogą potrzebować. To nie jest tak, że mamy cały wachlarz propozycji. Na razie czekamy na sygnał, w jakim zakresie możemy pomóc.
Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina: - Udział samorządów i ich zaangażowanie w niesienie pomocy wymaga rozwiązań systemowych, poprzez stosowne regulacje prawne, które jednoznacznie będą regulować podział kompetencji między administracją rządową a samorządem. Dopiero wtedy możliwe będzie określenie ewentualnej skali pomocy uchodźcom.
Marek Pawłowski, kierownik biura prasowego prezydenta Jacka Jaśkowiaka: - Przyjęcie uchodźców z Afganistanu wymaga szerokiego wsparcia ze strony administracji rządowej. W przypadku podjęcia przez rząd takich działań, Miasto Poznań jest otwarte na współpracę. Osoby mające status uchodźcy mogą liczyć na wsparcie samorządu (przy dotacji z budżetu państwa) obejmujące m.in. świadczenia pieniężne na utrzymanie oraz opłaty mieszkaniowe, a także pokrycie wydatków związanych z nauką języka polskiego, opłacenie składki na ubezpieczenie zdrowotne oraz specjalistyczne poradnictwo.
Przy granicy polsko-białoruskiej, po stronie Białorusi, od kilkunastu dni koczuje grupa migrantów, m.in. z Afganistanu, Syrii i Iraku, osoby te nie są wpuszczane do Polski. Granicę zabezpiecza Straż Graniczna i żołnierze. Według informacji Straży Granicznej grupa liczy obecnie 24 osoby. Z kolei według pracowników Fundacji Ocalenie, którzy pojawili się na miejscu, przebywają tam 32 osoby. Taką liczbę podali sami imigranci tłumaczce.
Afganistan zajęli talibowie
Po wycofaniu przez Stany Zjednoczone większości swoich wojsk z Afganistanu, dużą część terytorium kraju zajęli talibowie. W niedzielę 15 sierpnia wkroczyli do stolicy kraju Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. Państwa Unii Europejskiej i NATO ewakuują swych obywateli oraz swoich współpracowników z Afganistanu. W porcie lotniczym w afgańskiej stolicy panuje chaos. Tysiące osób chcących opuścić kraj gromadzą się na lotnisku i w jego okolicach.
aa/gp
Źródło: TVN24, PAP