Niech się Trybunał Konstytucyjny "odkłóci", skoro jest wewnętrznie skłócony, i weźmie się do roboty, zajmie się tym, co do niego należy - mówił prezydent Andrzej Duda, pytany w rozmowie z TVN24 o konflikt w TK w kontekście skierowanego przez głowę państwa wniosku w sprawie nowelizacji ustawy o zmianach w sądownictwie. - Każdy organ konstytucyjny państwa, a takim organem jest Trybunał Konstytucyjny, ma swoją odpowiedzialność za sprawy państwowe - dodał prezydent.
Prezydent Andrzej Duda skierował we wtorek wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie noweli ustawy o Sądzie Najwyższym i innych ustaw - poinformowała minister w KPRP Małgorzata Paprocka. Uchwalona niedawno nowelizacja ma wypełnić "kamień milowy" dotyczący sądownictwa związany z Krajowym Planem Odbudowy.
Prezydent Duda: trzeba być odpowiedzialnym
W rozmowie z TVN24 prezydent Andrzej Duda, pytany o swoją decyzję w sprawie nowelizacji, oświadczył, że "trzeba być odpowiedzialnym prezydentem". - Jak ktoś się decyduje kandydować na urząd prezydenta, to jednym z podstawowych warunków jest to, że się nie boi podejmować decyzji nawet wtedy, gdy są to trudne decyzje - mówił.
Prezydent zaznaczył, że zależy mu na uzyskaniu środków z Krajowego Planu Odbudowy. - Rozpocząłem swoją pracę w tej kwestii i swoje działania w lutym zeszłego roku, wtedy, kiedy uważałem, że jest ku temu dobry moment. Władze Unii Europejskiej, Komisja Europejska była przestraszona tym, co się może stać na Ukrainie. (…) Zgłosiłem swój projekt, który był (…) projektem, który rozwiązywał kwestie sporne - powiedział. - Jestem absolutnie przekonany, że wszystkie jego postanowienia były zgodne z polską konstytucją - dodał.
- Niestety, w miarę jak sytuacja się wyjaśniała, a w Sejmie projekt leżał, bo nie poddawano go pod głosowania, czas mijał, wprowadzono do niego poprawki. To stworzyło świetne warunki do tego, żeby powiedzieć, że to jest projekt, który został pozmieniany, choć w moim przekonaniu zmiany nie były wielkie - kontynuował.
CZYTAJ TEŻ: Prezydent o obecności wojskowej USA w Polsce. "Moja propozycja została z bardzo dużą uwagą przyjęta"
Prezydent: proszę ich pytać, dlaczego Polak nie był mądry wtedy, przed szkodą
Na uwagę, że w kwestii jego projektu spory toczyły się wewnątrz rządzącej Zjednoczonej Prawicy, Duda odparł: "to proszę ich pytać, dlaczego Polak nie był mądry wtedy, przed szkodą". - Później, kiedy przystępowali do negocjacji z Brukselą, (…) to się okazało, że Bruksela stawia tak twarde warunki, jej stanowisko jest tak twarde, że zdecydowali się przyjąć to, co im wtedy zaproponowano - wyjaśnił.
- Ale ja patrzę na to chłodno i muszę na to patrzeć od strony konstytucyjnej, bo takie są moje obowiązki. I w sytuacji, w której cały szereg różnych podmiotów, w tym przedstawiciele opozycji twierdzą, że ustawa, którą przyjęto w Sejmie, jest niezgodna z konstytucją, i ja mam ogromne wątpliwości co do niektórych jej postanowień, to ja nie mogę takiej ustawy podpisać - tłumaczył.
CZYTAJ TEŻ: Prezydent Duda zwoła Radę Bezpieczeństwa Narodowego. "Będę chciał podzielić się swoją wiedzą"
Duda: niech się Trybunał odkłóci i weźmie się do roboty
Prezydent, zapytany w tym kontekście o konflikt w Trybunale Konstytucyjnym, oświadczył, że "każdy organ konstytucyjny państwa, a takim organem jest Trybunał Konstytucyjny, ma swoją odpowiedzialność za sprawy państwowe i ma swój wymiar zadań, i te zadania powinien realizować". - Więc niech się Trybunał "odkłóci", skoro jest wewnętrznie skłócony i weźmie się do roboty, zajmie się tym, co do niego należy - dodał.
Spór w TK dotyczy kadencji prezes Julii Przyłębskiej. Pod koniec ubiegłego roku niektórzy prawnicy, w tym byli sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, wskazywali, że kadencja obecnej prezes upływa 20 grudnia, po 6 latach, i jednocześnie nie będzie ona miała możliwości ponownego ubiegania się o tę funkcję. Pod koniec stycznia sześciu sędziów TK skierowało pismo do Przyłębskiej i prezydenta, w którym żądają od sędzi Przyłębskiej zwołania Zgromadzenia Ogólnego sędziów TK i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent wskaże nowego prezesa.
Pytany o tę kwestię, Duda podkreślił, że jest gotów "zrealizować swoje obowiązki względem Trybunału Konstytucyjnego zaraz, jak Trybunał Konstytucyjny się o to do mnie zwróci". - Jeżeli Trybunał Konstytucyjny się do mnie zwróci o to, żebym wybrał z przedstawionych mi kandydatów prezesa Trybunału Konstytucyjnego, to proszę mi wierzyć, jak najszybciej postaram się ten wybór zrealizować - zapewnił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24