Szymon Hołownia, lider Polski 2050, mówił w "Kropce nad i" w TVN24, że jego zdaniem sprawę Trybunału Konstytucyjnego "należy rozwiązać radykalnie". - Nasi eksperci przygotowali dwie propozycje: jedna to bardzo głęboka reforma, druga - likwidacja. Ja uważam, że dzisiaj, po tym wszystkim, co zobaczyliśmy, czas zlikwidować Trybunał Konstytucyjny - stwierdził polityk. Dodał, że zdaje sobie sprawę, iż taka zmiana musiałaby się wiązać ze zmianą konstytucji.
Szymon Hołownia, lider Polski 2050, odniósł się w "Kropce nad i" w TVN24 do sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym. Sześciu jego sędziów domaga się zwołania Zgromadzenia Ogólnego i wyłonienia kandydatur na nowego prezesa. Twierdzą, że skończyła się kadencja Julii Przyłębskiej na tym stanowisku. Wokół tego, kiedy kończy się kadencja Przyłębskiej jako prezes TK, już od dawna trwa spór wśród ekspertów.
Hołownia: czas zlikwidować Trybunał Konstytucyjny
- Uważam, że sprawę Trybunału Konstytucyjnego należy rozwiązać radykalnie. Nasi eksperci przygotowali dwie propozycje: jedna to bardzo głęboka reforma, druga - likwidacja. Ja uważam, że dzisiaj, po tym wszystkim, co zobaczyliśmy, czas zlikwidować Trybunał Konstytucyjny - stwierdził polityk.
Na uwagę prowadzącej, że przecież istnienie Trybunału Konstytucyjnego jest zapisane w konstytucji, odparł: - Dlatego trzeba zmienić konstytucję.
- W mojej ocenie najlepszym rozwiązaniem jest dzisiaj likwidacja Trybunału Konstytucyjnego i tak zwana rozproszona kontrola konstytucyjności, czyli tak, jak jest w wielu krajach Unii Europejskiej - sądy powszechne, też sądownictwo administracyjne, orzekają wprost z konstytucji - mówił dalej Hołownia. Przyznał, że w opozycji toczą się dyskusje na temat tego, jak rozwiązać sprawę Trybunału Konstytucyjnego. - Jest cała grupa praworządnościowa, w której są różne pomysły. Jedni mają takie zdania, drudzy mają takie zdania. Oczywiście będziemy mieli wspólny projekt, bo musi być dla niego większość. Natomiast jeżeli pyta mnie pani o to, co my wypracowaliśmy teraz i co bardzo głęboko czujemy, to to jest jedna z tych rzeczy, które wypracowaliśmy i co do których jesteśmy przekonani, ja jestem przekonany - zwrócił się do prowadzącej program.
- Czuję, że po tych bezeceństwach trzeba to po prostu przerwać - dodał Hołownia.
Hołownia: PiS mógł siedzieć przy stole, jest w karcie dań
Hołownia był także pytany, jak jego posłowie zachowają się w sprawie projektu zmian w ustawach o Sądzie Najwyższym i innych sądach. Wewnątrz koalicji rządzącej trwa spór. Na zmiany nie zgadza się Solidarna Polska, partia Zbigniewa Ziobry. Nowelizacja, według autorów, ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO.
Hołownia powiedział, że "ustawa musi wyjść w takim kształcie, który będzie konstytucyjny, zgodny z prawem i taki, który rzeczywiście będzie nas prowadził do praworządności i do pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy". - Bruksela ma jasne stanowisko, Bruksela wcale nie mówiła wtedy, że "nie wolno zmieniać ani przecinka", bo to sprawdziliśmy, ona mówiła - "uzgodnijcie, przyślijcie, a my zobaczymy, czy to się widzi z tymi założeniami, co do których wspólnie się umówiliśmy" - mówił dalej.
Zdaniem Hołowni "PiS jest na kolanach, bo się sam zakiwał". - Mógł siedzieć przy stole, siedzi pod stołem. Mógł siedzieć przy stole, jest w karcie dań. A razem z nim, niestety, cała Polska - dodał.
Hołownia o skardze na decyzję PKW w sprawie jego partii: sprawa jest bardzo prosta
Hołownia komentował także odrzucenie przez PKW sprawozdania Polski 2050 za 2021 rok. "Chodzi o to, że Polska 2050, choć została wpisana do ewidencji w marcu 2021 r., złożyła sprawozdanie, z którego wynika, że w całym roku praktycznie nie działała. Wpisała '0' do każdej z rubryk mówiących m.in. o wpłaconych środkach, darowiznach i przyjętych wartościach niepieniężnych" - pisała o tej sprawie w grudniu "Rzeczpospolita".
- Złożyliśmy skargę na tę uchwałę do Sądu Najwyższego. Mimo że tę skargę będzie rozpatrywała izba powołana przez PiS, mam nadzieję, że zostanie rozpatrzona uczciwie i bezstronnie - powiedział Hołownia.
- Sprawa jest bardzo prosta. Bez prawomocnego wpisu do ewidencji partii, nie można założyć konta w banku. Jeżeli nie można założyć konta w banku, partia nie może działać. Nasza partia, działająca w stu procentach legalnie, nie działała do momentu uzyskania prawomocnego wpisu i możliwości otwarcia konta w banku - tłumaczył lider Polski 2050.
- Państwowa Komisja Wyborcza nie przedstawiła żadnych powodów. Sprawdziliśmy to, poprosiliśmy o wgląd w dokumenty, nie ma żadnego materiału dowodowego, który stoi za takimi tezami. To prawo jest napisane tak, żeby na scenę polityczną nie wpuścić żadnego nowego bytu - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24