W czasie głosowań nad ustawą dezubekizacyjną i budżetem państwa na przyszły rok doszło do nieoczekiwanego przegrupowania posłów sekretarzy i zmniejszenia liczby sektorów. Kancelaria Sejmu opublikowała w czwartek szczegółowe protokoły z głosowań odbywających się 16 grudnia wieczorem w Sali Kolumnowej. Sprawdziliśmy, co z nich wynika.
Do Sali Kolumnowej marszałek Marek Kuchciński przeniósł obrady po tym, jak posłowie opozycji zablokowali mównicę i prezydium Sejmu na sali plenarnej.
Stenogramy jedno, protokoły drugie
Głosowanie w Sali Kolumnowej było przeprowadzane ręcznie, bez użycia maszynki do głosowania, która na stałe znajduje się w sali plenarnej. Marszałek podzielił Salę Kolumnową na 10 sektorów i przydzielił do liczenia głosów w każdym z nich jednego posła sekretarza.
Czwartkowa publikacja przez Kancelarię Sejmu szczegółowych protokołów nastąpiła kilka godzin po tym, jak powołani przez marszałka na sekretarzy mających liczyć głosy w sektorach nr 2 i 10 - Elżbieta Borowska (Kukiz '15) i Krystian Jarubas (PSL) - oświadczyli, że nie byli obecni wtedy sali i nie liczyli głosów, a ich nazwiska - jako powołanych do liczenia głosów - mimo to znajdują się w stenogramie obrad.
Protokoły opublikowane przez Kancelarię Sejmu wskazują, że głosowanie przebiegało inaczej, niż wynika to ze stenogramu. Odbywało się w ośmiu, a nie w 10 sektorach, a głosy zliczało ośmiu, a nie 10 posłów sekretarzy.
Według protokołów z głosowań, głosy w poszczególnych sektorach zliczali następujący posłowie:
1. Piotr Babiarz
2. Artur Soboń
3. Marcin Duszek
4. Małgorzata Golińska
5. Krzysztof Kubów
6. Daniel Milewski
7. Piotr Olszówka
8. Łukasz Schreiber
Według stenogramów natomiast, głosowanie powinno przebiegać w sektorach obsługiwanych przez następujących posłów sekretarzy:
1. Piotr Babiarz
2. Elżbieta Borowska
3. Marcin Duszek
4. Małgorzata Golińska
5. Krzysztof Kubów
6. Daniel Milewski
7. Piotr Olszówka
8. Łukasz Schreiber
9. Artur Soboń
10. Krystian Jarubas
Z porównania obu tych list wynika, że poseł Soboń przemieścił się z sektora 9 do sektora 2, żeby zastąpić nieobecną posłankę Borowską. Sektor nr 10 w tej sytuacji pozostał nieobsadzony, bo według protokołu nie były w nim liczone głosy. Podobnie zresztą, jak w opuszczonym przez posła Sobonia sektorze nr 9, w którym też głosów nie liczono.
Jeżeli taka była potrzeba chwili, aby zmniejszyć liczbę sektorów i dokonać przegrupowania posłów sekretarzy, to fakt ten powinien być odnotowany w stenogramie albo w protokole.
Tymczasem z obecnych dokumentów sejmowych wynika, że marszałek zarządził głosowanie w 10 sektorach (według stenogramu), a głosowanie odbywało się w ośmiu (według protokołów).
Stenogram nie pozwala stwierdzić, że przegrupowanie sekretarzy odbyło się za wiedzą marszałka Kuchcińskiego, bo marszałek nic na ten temat - według zapisu posiedzenia - nie mówi.
Wiadomo natomiast, że po głosowaniu nad całością budżetu, a w trakcie głosowań nad poprawkami do ustawy dezubekizacyjnej, Marek Kuchciński przywoływał do sektora nr 2 nieobecną posłankę Borowską, choć głosy w tym sektorze liczył już poseł Soboń.
Dwie wersje PiS-u
Wątpliwości w sprawie jest więcej, bo rozbieżne oświadczenia w kwestii tego, jak przebiegały głosowania w Sali Kolumnowej wygłosili marszałek Kuchciński i lider PiS Jarosław Kaczyński.
Marszałek napisał w czwartek w ciągu dnia na Twitterze: "Głosy w Sali Kolumnowej podczas 33. posiedzenia Sejmu były liczone przez ośmiu posłów sekretarzy. Dwóch do tego wyznaczonych się nie stawiło."
Później swój wpis z wyjaśnieniem skasował.
Z kolei prezes PiS, zapytany przez dziennikarzy o liczenie głosów w trakcie posiedzenia powiedział, że Elżbieta Borkowska i Krystian Jarubas zostali wyznaczeni jako sekretarze, ale nie przyszli. - Wobec tego w ich miejsce wyznaczono innych - stwierdził Kaczyński.
Autor: jp//adso / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24