Śmiszek o Hołowni i jego działaniach w sprawie projektów aborcyjnych. "Za późno, za mało, niedobrze"

Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek (Lewica) mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 między innymi o kwestii ustaw aborcyjnych. Jego ugrupowanie krytykuje marszałka Sejmu Szymona Hołownię (Polska 2050) za to, że nie zdecydował o procedowaniu projektów na posiedzeniu Sejmu w dniach 20 i 21 marca, lecz na kolejnym - rozpoczynającym się 10 kwietnia. Czyli już po pierwszej turze wyborów samorządowych.

CZYTAJ WIĘCEJ: 11 kwietnia debata nad aborcją w Sejmie

Jak przekonywał Śmiszek, "nie ma czasu na czekanie, na przeciąganie, kunktatorstwo, odsuwanie, odpychanie od siebie ważnej debaty na temat praw kobiet, które same domagały się na ulicach dwa lata temu ustawy".

Na uwagę, że Hołownia ustalił już harmonogram następnego posiedzenia Sejmu i są tam pierwsze czytania czterech poselskich projektów ustaw związanych z przerywaniem ciąży, Śmiszek powiedział: - Za późno, za mało, niedobrze.

Czytaj też o innych wątkach z "Rozmowy Piaseckiego": Wniosek o Trybunał Stanu dla prezesa NBP. Szczegóły >>

- Ja zaufania mam coraz mniej niestety do pana marszałka Hołowni, dlatego że jestem przekonany, że jednak ta - może już nie turbozamrażarka, ale jednak, jak to powiedziała jedna z naszych posłanek - uśmiechnięta chłodziarka działała przez ostatnie trzy miesiące - kontynuował polityk. Jego zdaniem "to jest chyba najbardziej wkurzające dla milionów kobiet w naszym kraju, że ktoś użył tego dziaderskiego argumentu pod tytułem: przed wyborami nie zajmujemy się aborcją".

- Przecież po wyborach samorządowych będą wybory do europarlamentu, za chwilę będą wybory prezydenckie. Kiedy jest dobry czas? Nigdy dla facetów, którzy nie chcą ulżyć doli kobiet, nie ma dobrego czasu. Projekty aborcyjne powinny być procedowane tu, teraz, na tym posiedzeniu Sejmu, a nie przekładać, odkładać na święty nigdy - dodał.