Agencja AFP podała, powołując się na współpracowników prezydenta, że Macron daje Lecornu carte blanche (czyli swobodę działania).
Francuskie skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN) zapowiedziało już wotum nieufności wobec przyszłego rządu. Szef RN Jordan Bardella, komentując ponowne powołanie Lecornu na premiera, oświadczył, że taki rząd to "kiepski dowcip" i jego partia będzie głosować za wotum nieufności.
Głosy sprzeciwu wobec przyszłego rządu
Również skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona (LFI) zapowiedziała wotum nieufności i ponowne złożenie wniosku o impeachment wobec prezydenta Macrona.
Partia Socjalistyczna, na której poparcie liczył Lecornu podczas pierwszej próby utworzenia rządu, oświadczyła, że nie zawarła porozumienia z Lecornu o tym, że powstrzymałaby się od wotum nieufności wobec przyszłego gabinetu.
Autorka/Autor: mjz/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: STEPHANIE LECOCQ/EPA/PAP