Ponad sto lotów Marka Kuchcińskiego. "Żaden polityk nie latał tak często"

[object Object]
Loty marszałka Sejmu. Marek Kuchciński cały czas milczyFakty TVN
wideo 2/25

Co najmniej 109 lotów w 16 miesięcy, najczęściej między Warszawą a Rzeszowem, gulfstreamem, casą i śmigłowcem Sokół zamówiła Kancelaria Sejmu dla marszałka Marka Kuchcińskiego – wynika z dokumentów, do których dostęp uzyskał portal tvn24.pl. Według byłego inspektora Sił Zbrojnych gen. Tomasza Drewniaka żaden polityk nie latał wcześniej tak często.

Dokumenty uzyskaliśmy od parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej, którzy dotarli do nich w ramach kontroli poselskiej w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych. Obejmują one okres od połowy marca 2018 roku do połowy lipca 2019 roku.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: "Sytuacja nagła", trasa Warszawa-Rzeszów i narty w Bieszczadach >

Ponad 400 stron dokumentów

Posłowie prosili o informacje o lotach Warszawa-Rzeszów ze względu na ujawnione wcześniej liczne loty na tej trasie Marka Kuchcińskiego z członkami rodziny.

Z ponad 400 stron dokumentów wynika, że Kancelaria Sejmu zamówiła dla marszałka 47 lotów na trasie Warszawa Okęcie - Rzeszów Jasionka i 56 z Rzeszowa do stolicy.

Najczęściej Marek Kuchciński korzystał ze śmigłowca W-3 Sokół (59 razy). Od lata 2018 roku, gdy politycy dostali do dyspozycji kupione przez rząd samoloty Gulfstreamy G550, odrzutowiec ten dla Kuchcińskiego zamówiono 35 razy, 15 razy do przewozu drugiej osoby w państwie wskazano w dokumencie samolot CASA C-295M.

Kalendarz lotów marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiegotvn24

CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE LOTÓW KUCHCIŃSKIEGO >

Loty z rodziną

Zapotrzebowanie na loty są wysyłane przez urzędników z gabinetu marszałka m.in. do Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. W dokumencie podają daty i trasę lotu, a także liczbę pasażerów i typ statku powietrznego.

"Informuję, że marszałek zamierza się udać w misji oficjalnej z Warszawy do Rzeszowa oraz z Rzeszowa do Warszawy z wykorzystaniem specjalnego wojskowego statku powietrznego" - pisze w jednym z dokumentów wiceszefowa gabinetu Kuchcińskiego.

Opozycja krytykuje marszałka Sejmu, że zabierał ze sobą na weekend do domu członków rodziny.

W przekazanej posłom dokumentacji brakuje list pasażerów odbytych lotów. Inaczej jest tylko w trzech przypadkach. Pierwszy to powrót Kuchcińskiego do Warszawy z Rzeszowa 16 września 2018 roku. Na pokładzie śmigłowca oprócz marszałka był jeszcze jego syn oraz oficer ochrony.

W drugim przypadku - 27 grudnia zeszłego roku - cztery osoby wracały rządowym gulfstreamem do Warszawy. Na pokładzie maszyny oprócz Marka Kuchcińskiego byli także jego córka i syn.

Lista pasażerów lotu z udziałem syna marszałka Marka Kuchcińskiegotvn24.pl
Zapotrzebowanie na lot z udziałem syna marszałka Marka Kuchcińskiegotvn24.pl

Dzieci marszałka również były na pokładzie rządowej maszyny, gdy pod koniec maja 2019 roku Kuchciński wracał z Rzeszowa do stolicy.

Lot na wieś pod ukraińską granicą

Historia lotów marszałka opisana w dokumentach, które otrzymali posłowie, zaczyna się 13 marca 2018 roku. Śmigłowiec W3 Sokół miał tego dnia o godz. 22 przewieźć marszałka Sejmu oraz sześć innych osób z lotniska Rzeszów-Jesionka do Warszawy. Brakuje informacji, kim byli pozostali pasażerowie.

Według kalendarza aktywności marszałka 11 marca 2018 roku gościł on w Wilnie na obchodach Dnia Niepodległości Litwy. 12 marca na instagramie Kuchcińskiego pojawiło się jego zdjęcie podczas górskiej wycieczki opatrzone hasztagiem #tatry. 13 marca polityk gościł na XI Forum Europa – Ukraina w Rzeszowie. O godz. 22 wyleciał z tego miasta do Warszawy.

Z dokumentów uzyskanych przez posłów opozycji wynika, że wyjątkowe natężenie lotów Marka Kuchcińskiego na Podkarpacie następuje w wakacje 2018 roku. W lipcu i sierpniu marszałek latał na południe Polski osiem razy - siedem razy do Rzeszowa (3, 7,11, 14, 27 lipca oraz 17 i 26 sierpnia) i raz (13 sierpnia) do miejscowości Huwniki.

Wyświetl ten post na Instagramie.

#tatry

Post udostępniony przez Marek Kuchciński (@marek_kuchcinski)

Jak informowały media, od 2007 roku marszałek ma w tej wsi kilkuhektarową działkę.

Spotkanie z przyjaciółmi

16 sierpnia 2018 roku na instagramie Marka Kuchcińskiego pojawia się zdjęcie uśmiechniętego marszałka w ogródku restauracji na rynku w Przemyślu. "Sierpień 2018 r. na przemyskim rynku 'starzy' przyjaciele, bywalcy Strychu Kulturalnego (sprzed 30 lat) od lewej: Janusz Czarski, Jerzy Piórecki, Marek Kuchcinski, Jurek Bonarek, Marek Mikrut, Andrzej Mazur. Rozmawiamy o sprawach podobnych, jak dawniej, czyli jak dbać o to, co cenne i o sprawach ponadczasowych" - głosi podpis do zdjęcia.

"Strych Kulturalny" to podziemne pismo literacko-artystyczne, którego wydawcą w latach 80. był Kuchciński.

20 sierpnia na koncie marszałka na tym samym portalu społecznościowym pojawia się zdjęcie z arboretum z Bolestraszyc pod Przemyślem. "Wsi spokojna, wsi wesoła ;)" - głosi podpis pod zdjęciem.

Z wpisu datowanego na 23 sierpnia na stronie marekuchcinski.pl wynika, że oba zdjęcia powstały podczas wycieczek krajoznawczych po okolicach Przemyśla.

"Wraz ze „starymi” przyjaciółmi, przy pięknej sierpniowej pogodzie, zebraliśmy i przedyskutowali materiał do kolejnych działań mających na celu ochronę wiekowych zabytków i prastarej przyrody" - informował Kuchciński.

"Bieszczadzkie kolory jesieni"

W tym czasie marszałek Sejmu leciał na Podkarpacie dwukrotnie: 13 sierpnia (wrócił do Warszawy następnego dnia) oraz 17 sierpnia (wrócił do stolicy po dwóch dniach). W obu przypadkach z dokumentów wynika, że zapotrzebowanie na lot było nagłe, stopień pilności pilny lub bardzo pilny. Marszałek leciał śmigłowcem Sokół, jedynie w towarzystwie oficera ochrony.

Z dokumentów udostępnionych posłom opozycji wynika, że w październiku 2018 roku marszałek Kuchciński latał do Rzeszowa trzykrotnie. 16 października o 14.30 poleciał z oficerem ochrony.

Według dokumentów wrócił do stolicy 21 października. Przez ten czas od 17 do 19 października na instagramie marszałka codziennie pojawiają się zdjęcia z Bieszczad z opisem "Bieszczadzkie kolory jesieni". W zamówieniu lotu z 16 października czytamy "zapotrzebowanie na lot - TRYB NAGŁY".

W Bieszczady Kuchciński poleciał znowu 25 stycznia 2019 roku. 27 stycznia na instagramie marszałek pochwalił się nagrodą "Bieszczadzkiej Tarniny", którą otrzymał podczas spotkania opłatkowego w Ustrzykach Dolnych.

Jeden z hasztagów umieszczonych przy zdjęciu brzmi "#ciężkapraca". Kuchciński poleciał tam rządowym Gulfstreamem 550. Wrócił do Warszawy 28 stycznia.

Ostatnie loty, które można znaleźć w dokumentach udostępnionych posłom, miały miejsce w lipcu 2019 roku. 11 lipca Kuchciński poleciał z Warszawy do Rzeszowa o 15.30 śmigłowcem Sokół. Następnego dnia na stronie marekkuchcinski.pl pojawiła się relacja ze spotkania z mieszkańcami gminy Tryńcza, oddalonej o 50 kilometrów od Przemyśla, rodzinnego miasta marszałka Sejmu.

Z opisu wynika, że spotkanie miało charakter przedwyborczy - Kuchciński otwiera listę Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu w tamtejszym okręgu wyborczym.

"Liczne grono przybyłe na spotkanie świadczy zarówno o zadowoleniu z zarządzania i inwestycji w mieście (Ryszard Jędruch został wybrany w 2018 na najlepszego wójta w kraju), jak i dobrze służących mieszkańcom programach i reformach Prawa i Sprawiedliwości. Marek Kuchciński rozmawiał ze swoimi wyborcami o tym, jak widzą sprawy kraju z perspektywy ich gminy, co jeszcze można zmienić i naprawić" - czytamy na stronie.

Kolejny lot na Podkarpacie miał miejsce 19 lipca, powrót 22 lipca. Na stronie marszałka czytamy, że Kuchciński odwiedził wtedy Dębowiec, spotkał się z mieszkańcami oraz odwiedził Sanktuarium Matki Bożej Saletyńskiej.

Z relacji wynika również, że podczas spotkania z mieszkańcami Dębowca przypominał osiągnięcia PiS. Marszałek złożył też kwiaty na grobach posłów z II RP.

Marszałek Marek Kuchciński z wizytą w Dębowcu na Podkarpaciumarekkuchcinski.pl

Sejm pracuje, a marszałek lata

Z danych wynika też, że Kuchciński kilka razy opuścił Warszawę, zanim zakończyło się posiedzenie Sejmu. Ostatni raz zdarzyło się to 19 lipca. Kuchciński skończył prowadzić obrady o godz. 15.05, potem jego miejsce zajmowali kolejni wicemarszałkowie. Posiedzenie zakończyło się o godz. 19.43. Tymczasem już na godz. 18 Kuchciński miał zamówiony lot z warszawskiego Okęcia.

Analogiczna sytuacja miała miejsce 15 marca. Sejm obradował prawie do godz. 17, ale wylot Kuchcińskiego z Warszawy został ustalony na godzinę wcześniej.

Sam marszałek przestał prowadzić posiedzenie około godz. 13.30.

22 lutego, choć posłowie obradowali, Kuchcińskiego w Sejmie nie było wcale. Uczestniczył w pogrzebie kapelana "Solidarności" księdza Stanisława Krzywińskiego w Przemyślu, z Warszawy wyleciał wcześnie rano.

Ostatni dzień posiedzenia był jednak bardzo krótki – wszystko trwało zaledwie 51 minut. Prowadzenie wziął na siebie wicemarszałek Ryszard Terlecki.

Nietypowa sytuacja miała też miejsce 3 lipca 2018 r., w pierwszym dniu obrad. Posiedzenie otworzył Kuchciński o godz. 10.19, ale już na godzinę 10.45 miał zamówiony lot z Warszawy. Zapewne start nastąpił z opóźnieniem, bo marszałek przekazał prowadzenie obrad ledwie dwie minuty przed planowanym wylotem.

Na liście pasażerów śmigłowca Sokół byli też minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, doradca marszałka Maciej Szymanowski oraz oficer ochrony.

W mediach społecznościowych Kuchciński zamieścił tego dnia wpis, z którego wynikało, że razem z Adamczykiem uczestniczył w Rzeszowie w forum regionów Trójmorza.

Tego samego dnia marszałek wrócił do Warszawy (w zapotrzebowaniu lot był planowany na godz. 13.15, ale nie wiemy, o której nastąpił start). Wieczorem znów prowadził obrady na Wiejskiej.

"To traktowanie ich jak niewolników"

Gen. Tomasz Drewniak, były inspektor Sił Powietrznych, podkreśla w rozmowie z tvn24.pl, że nie pamięta sytuacji, by jakikolwiek polityk latał tak często, jak marszałek Sejmu. Ekspert przypomina, że Donald Tusk jako premier sporo latał na początku kadencji, ale nie było tak dużej liczby lotów, jak Kuchciński.

Zdecydowana większość lotów (z wyjątkiem dwóch) miało status HEAD przyznawany przez komendanta Służby Ochrony Państwa w sytuacji, gdy na pokładzie jest prezydent, premier, albo marszałkowie Sejmu lub Senatu.

Zdaniem gen. Drewniaka w przypadku lotów o statusie HEAD maszyny muszą być odpowiednio przygotowane przed startem.

- Przygotowania śmigłowca to 4-5 godzin. Potem trzeba go zaplombować. Status HEAD to też ograniczenia dla innych statków i zadania dla służb. Taki lot się kontroluje podwójnie, albo nawet potrójnie. To oznacza postawienie na nogi kilkudziesięciu osób w całym kraju – zaznacza ekspert, który brał udział w pisaniu instrukcji HEAD, zawierającej najważniejsze procedury regulujące loty w VIP-ami.

Autorzy instrukcji – jak tłumaczy - chcieli ograniczyć stosowanie terminu "sytuacji nagłej". W zamówieniach lotów dla marszałka Sejmu ten termin był używany w 61 przypadków. Dzięki niemu można zamówić lot z wyprzedzeniem krótszym niż 24-godziny.

- Nadużywanie tego terminu z zapotrzebowaniu na lot bez uzasadnienia to brak szacunku dla ludzi i traktowanie ich jak niewolników – denerwuje się były inspektor Sił Powietrznych.

I dodaje: - Dowódca bazy dostaje informację o locie w ostatniej chwili i musi przygotować załogi. Połowa ludzi nie śpi po nocach, biega, zamiast wykonać swoje obowiązki dwa dni wcześniej.

Dziennikarz tvn24.pl Grzegorz Łakomski o lotach marszałka Kuchcińskiego
Dziennikarz tvn24.pl Grzegorz Łakomski o lotach marszałka Kuchcińskiegotvn24

Autor: Grzegorz Łakomski, Szymon Jadczak, Jan Kunert, Rafał Lesiecki / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Tradycyjna już rywalizacja ogromnych traktorów w przeciąganiu liny czy wystawa fotograficzna opowiadająca o przyjaźni, która zaczęła się na dziecięcym oddziale onkologicznym - to tylko niektóre z momentów 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które zapamiętamy na długo. Wolontariusze działali prężnie nie tylko w Polsce, ale i w wielu krajach na całym świecie. Grano w Tokio, Waszyngtonie czy na Bali.

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

Źródło:
tvn24.pl

Deklarowana kwota, jaką Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała podczas 33. Finału, wyniosła rekordowe 178 531 625 złotych. Środki z tegorocznej zbiórki pod hasłem "Gramy na zdrowie!" zostaną przeznaczone na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej.

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

Źródło:
tvn24.pl

1 300 000 złotych - za taką kwotę wylicytowano w niedzielę na zakończenie 33. Finału WOŚP Złote Serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Najwyższa kwota, jaką w ramach aukcji zaoferowano za Złotą Kartę Telefoniczną, wyniosła 100 000 złotych.

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że polecił nałożenie 25-procentowego cła oraz szerokiej gamy sankcji wobec Kolumbii oraz tamtejszych urzędników i ich rodzin. Powodem była niezgoda kolumbijskiego prezydenta Gustavo Petro, by migranci byli deportowani wojskowymi samolotami.

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był wypełniony kwestami, biegami, koncertami, a przede wszystkim uśmiechem i pozytywną energią. Zamknęliśmy te chwile w 47-sekundowym wideo.

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

Źródło:
tvn24.pl

Oboje chorowali. Oboje leczyli się w białostockim szpitalu. I tam właśnie się poznali i stali sobie bliscy. Olek i Basia to bohaterowie wystawy fotograficznej "Państwo Kluseczkowie", która pokazuje, jak rozwijała się ich przyjaźń, gdy walczyli z białaczką. - Pewnego dnia Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku. Od tego momentu zaczęli siebie nawzajem nazywać "Kluseczkami". Tak zaczęła się ich historia - wspominała mama chłopca Paulina Obzejta.

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

Źródło:
TVN24

- Jest radośnie, bajkowo, kosmicznie - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, członkini zarządu i dyrektorka do spraw medycznych Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, o atmosferze panującej podczas 33. Finału. Zapytana, jakie marzenie posłałby ze Światełkiem do Nieba, odpowiedziała: - Prosiłabym o spokój, o to, by nam nie przeszkadzać, byśmy mogli sobie dalej działać i robić te ważne i dobre rzeczy.

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Źródło:
TVN24
Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rządzący na Białorusi od 31 lat Alaksandr Łukaszenka zdobył 87,6 procent głosów w "wyborach" prezydenckich - podały białoruskie media państwowe, powołując się na wyniki exit poll. Głosowanie nie jest uznawane za demokratyczne przez białoruską opozycję i Zachód.

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

Źródło:
PAP

Leo ma 14 lat i ciążącą na nim klątwę Ondyny. Ta potoczna nazwa nieuleczalnej choroby CCHS dobrze oddaje jej potworny charakter: organizm chorego zapomina o oddychaniu. 12 lat temu o klątwie usłyszał cały świat, po tym, jak nominowany do Oscara został film "Nasza klątwa" - dokument pokazujący codzienność dwuletniego wówczas chłopca nagrany przez jego rodziców. Cichym bohaterem tej historii jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. - Serduszko WOŚP towarzyszyło nam non stop od momentu urodzin Leosia - wspomina mama chłopca Magdalena Hueckel.

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Źródło:
tvn24.pl

Za kraty trafili z różnych powodów. Część z nich - oprócz odsiadki wyroku - chce też w inny sposób spłacić swój dług wobec społeczeństwa. W więzieniu, gdzie wolnego czasu mają wiele, odkrywają swoje talenty i przygotowują prace, które później przekazują na aukcje Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. - Jeśli możemy zrobić coś pozytywnego dla społeczeństwa, to czemu nie? - mówią Ryszard i Krzysztof, którzy odsiadują wyroki w Zakładzie Karnym w Łupkowie.

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

Źródło:
tvn24.pl

"Słowa, które usłyszeliśmy od głównych aktorów wiecu AfD o 'wielkich Niemczech' i 'konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie', brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo" - napisał premier Donald Tusk. Na spotkaniu AfD z jego uczestnikami zdalnie połączył się Elon Musk, amerykański miliarder i współpracownik Donalda Trumpa.

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Źródło:
PAP

Pięciu obywateli Polski zostało zatrzymanych w Norwegii - poinformowała w niedzielę policja w Oslo. Osoby te miały sterować dronami w okolicy bazy wojskowej, w której mieszczą się między innymi centrala norweskiego kontrwywiadu i centrum cyberbezpieczeństwa.

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Źródło:
PAP

"Nie popieramy tych, którzy podważają praworządność lub siłowo zajmują budynki instytucji publicznych" - oświadczył Richard Grenell, wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na misje specjalne, cytowany przez rozgłośnię Głos Ameryki. To pierwsza reakcja nowej administracji amerykańskiej na masowe protesty w Serbii.

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Źródło:
PAP

- Jesteśmy małą społecznością, ale mamy wielkie serca - powiedział ksiądz Marcin Rayss z Zielonej Góry. W tym czasie jeden z jego parafian wrzucał do puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wszystkie pieniądze, które zebrano na tacę podczas niedzielnego nabożeństwa. Nie brakuje również katolickich parafii, które chętnie dokładają swoją cegiełkę.

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

Źródło:
TVN24

Czuję dumę, szczęście i zaszczyt, że jestem częścią WOŚP-owej rodziny i że moje oczy stały się "wizytówką" Orkiestry. I wdzięczność, że mogę pomagać - mówi Jagoda Szpojnarowicz-Pyda. To jej ogromne, ciemne oczy od trzech dekad patrzą na nas z plakatów i gadżetów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Źródło:
tvn24.pl

Partia golfa w Hiszpanii z Omeną Mensah i Rafałem Brzoską, sprzątanie mieszkania przez Macieja Musiała czy bilety na mecz FC Barcelony wraz z wejściem na trening - oto najdroższe aukcje 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ich kwoty sięgają nawet blisko 300 tysięcy złotych. Co jeszcze cieszy się zainteresowaniem licytujących?  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Skalę pomocy WOŚP obrazuje eksperyment, który przeprowadziliśmy ostatnio: usunęliśmy z kilku sal wszystkie sprzęty oznaczone charakterystycznym czerwonym serduszkiem. Ku naszemu zaskoczeniu, po ich usunięciu na salach pozostały jedynie puste ściany - to dowód na to, jak wiele zawdzięczamy tej fundacji - mówi Przemysław Galej, ordynator Oddziału Dziecięcego w Szpitalu Specjalistycznym w Sanoku.

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Źródło:
tvn24.pl
"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trwa 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Zbieramy na onkologię, zbieramy na hematologię dziecięcą, otwieramy nasze serca - mówiła Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN. W imieniu Warner Bros. Discovery przekazała na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy czek o wartości miliona złotych.

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

Źródło:
TVN24

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło jedno z najsłynniejszych zdjęć w historii Polski - fotografia sprzed kina Moskwa, wykonana z ukrycia przez Chrisa Niedenthala w czasie stanu wojennego. Fotoreporter opowiadał o historii zdjęcia w TVN24. - To jest odruch fotoreportera, że co by nie było, ale trzeba coś zrobić - mówił. Dziennikarka Natalia Szewczak, której dzieci przekazały wspólnie z Niedenthalem słynne zdjęcie na aukcję WOŚP, opowiedziała o historii bliźniaków, które urodziły się jako skrajnie wcześniaki. - Czerwone serduszka widzieliśmy wszędzie - mówiła.

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, autorskie obrazy, kolekcjonerskie pamiątki - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Grupa TVN Warner Bros. Discovery ponownie zaprasza na rodzinną przygodę w Harry Potter Studio w Londynie.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W najbliższych dniach może być nawet 15 stopni Celsjusza. Czy to już koniec zimy? Sprawdź 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Źródło:
tvnmeteo.pl