Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel powiedział w TVN24, że opublikowanie nieocenzurowanych zdjęć w raporcie podkomisji smoleńskiej to "oczywisty błąd". - Antoni Macierewicz w oświadczeniu przyznał, że nie powinno to mieć miejsca. To chyba jasne - dodał.
W poniedziałek odbyła się konferencja podkomisji smoleńskiej, na której Antoni Macierewicz przedstawił kolejny raport dotyczący katastrofy smoleńskiej. W raporcie podtrzymano tezy o wybuchu w samolocie i eksplozji przed rozbiciem się maszyny o ziemię.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejny raport podkomisji. Weryfikujemy tezy
W opublikowanym przez podkomisję dokumencie pojawiły się nieocenzurowane zdjęcia. Przedstawiały ciała niektórych ofiar katastrofy smoleńskiej - między innymi prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Macierewicz we wtorek wieczorem przeprosił w oświadczeniu za ten "niedopuszczalny błąd". Minister obrony narodowej polecił Służbie Kontrwywiadu Wojskowego zbadanie tej sprawy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Oświadczenie byłego członka podkomisji Marka Dąbrowskiego
Fogiel: oczywisty błąd
W środę gościem "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24 był Radosław Fogiel, wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Pytany o opublikowane w raporcie drastyczne zdjęcia, powiedział, że to "oczywisty błąd". - Antoni Macierewicz w oświadczeniu przyznał, że nie powinno to mieć miejsca. To chyba jasne - dodał.
Fogiel przekonywał, że "raport określa, co się wydarzyło, a nie stawia tez, kto jest za co odpowiedzialny". - To nie była komisja śledcza, prokuratorska. To była podkomisja. Prokuratura prowadzi własne śledztwo. Jakie będą jej ustalenia, to dowiemy się, kiedy zakończy śledztwo - stwierdził.
Za tak długi czas wyjaśniania katastrofy i niezakończenie śledztwa prokuratorskiego Fogiel wini poprzedni rząd. - Pierwsze kilka lat dochodzenia było kompletnie spartaczone. Państwo pozbyło się kluczowego dowodu, jakim jest wrak - przekonywał.
Jak dodał, "podkomisja mówi, że w związku z nieprawidłowościami, które były wcześniej, musiała bardzo dużo czasu poświęcić na to, by odtworzyć, co tam się wydarzyło".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24