Berenika Nienadowska i Adrian Lipiński "Lipskee" dołączyli do grona finalistów siódmej edycji "Mam Talent!". Zwycięzcy już 6 grudnia powalczą o nagrodę główną - 300 tys. zł. - W czwartek straciłam kogoś bardzo bliskiego i tańczyłam z myślą, że ten występ dedykuję tej osobie. To jest wszystko dla babci - powiedziała po ogłoszeniu wyników wzruszona Berenika.
W sobotnim odcinku "Mam Talent!" swoje umiejętności zaprezentowali Mateusz "Kofi" Kufel, zespół Dziubek Band, duet Kuba i Sabina, grupa Les Chattes, Adrian Lipiński "Lipskee", Berenika Nienadowska, Stowarzyszenie Parkour Białystok oraz Śpiewacy Grotesgue.
Były śpiewy, tańce i akrobatyczne popisy. Jednak serca publiczności zabiły mocniej, gdy na scenie pojawiła się Berenika Nienadowska, która od kilku lat uprawia pole dance, czyli akrobatyczny taniec na rurze.
"W tym było wszystko"
- Jestem w stanie ponieść wszelkie konsekwencje tego co powiem: byłaś za***a - oceniła występ Agnieszka Chylińska. - To był przepiękny taniec, choreografia dopracowana do perfekcji. Nie mogłem oderwać swojej uwagi - dorzucił Agustin Egurrola.
- Są czasem takie występy, po których widz nie może zebrać słów, bo musi przeżyć to, co widział. To było niesamowite, zjawiskowe show. Artystyczne, emocjonalne. W tym było wszystko. Jesteś wspaniała - zachwycała się Małgorzata Foremniak.
Występ dla babci
Berenika Nienadowska i Adrian Lipiński "Lipskee" dołączyli do grona finalistów siódmej edycji "Mam Talent!". Już za tydzień, 6 grudnia, powalczą o nagrodę główną - 300 tys. zł.
- W czwartek straciłam kogoś bardzo bliskiego i tańczyłam z myślą, że ten występ dedykuję tej osobie. To jest wszystko dla babci - powiedziała po ogłoszeniu wyników wzruszona Berenika Nienadowska.
Cały program jest dostępny na stronie PLAYER.PL.
Więcej o programie na stronie mamtalent.tvn.pl.
Autor: kde//rzw / Źródło: TVN