1 września do szkół ponadpodstawowych ma wejść nowy przedmiot - historia i teraźniejszość (HiT). Do tej pory wiedzieliśmy tylko, czego mają uczyć się nastolatki, ale nie z jakich podręczników. Ministerstwo Edukacji i Nauki już za moment może dopuścić pierwszą taką książkę do nauczania HiT-u. Co w niej znajdziemy?
Nowy podręcznik do przedmiotu historia i teraźniejszość opisał Onet. To książka autorstwa historyka profesora Wojciecha Roszkowskiego, która ukazała się nakładem specjalizującego się w tematyce religijnej i historycznej wydawnictwa Biały Kruk.
Wydawnictwo zachwala: "Autor - wybitny badacz, historyk i ekonomista, człowiek bardzo aktywny społecznie - postawił na narracyjność. W połączeniu z atrakcyjnym stylem pisania powinno przynieść to istotny efekt dydaktyczny, pobudza bowiem ciekawość czytelnika-ucznia. Samo przeczytanie tej książki spowoduje przyswojenie i zapamiętanie części zjawisk oraz tendencji występujących w najnowszej historii Polski oraz świata. Tekst został wsparty prawie pół tysiącem świetnie dobranych ilustracji, w większości unikatowych, tworzących równoległą narrację i niosących także wielką porcję wiedzy".
Warto dodać, że w latach 2004-2009 profesor Wojciech Roszkowski był europarlamentarzystą wybranym z listy Prawa i Sprawiedliwości. Zdobył mandat w pierwszych wyborach do Parlamentu Europejskiego, w których startowali przedstawiciele Polski.
Zła Unia Europejska i "ideologia gender"
Co kryje się w jego podręczniku? Onet jako pierwszy pokazał przykładowe strony. A tam między innymi informacje o tym, że Unia Europejska lansuje ateizm oraz że popularnymi ideologiami są feminizm oraz "ideologia gender".
Czy książka trafi do uczniów? Wydawnictwo na swojej stronie internetowej informuje, że "Podręcznik przechodzi aktualnie ostatnią fazę akceptacji przez Ministerstwo Edukacji i Nauki". Opublikowało także w internecie kilkanaście przykładowych stron.
Autor podręcznika do HiT przekonuje między innymi, że w Unii Europejskiej religie "usiłuje się już niwelować poprzez lansowanie ateizmu i wcielanie go w życie nawet metodami urzędniczo-administracyjnymi".
Podręcznik zaczyna się od historii zimnej wojny i zastrzeżenia, że skutki drugiej wojny światowej dotykają też kolejnych pokoleń.
Możemy w nim też przeczytać na przykład, że "członkowie Unii Europejskiej nie posiadają wspólnoty historycznej niezbędnej do zgodnego i sprawnego funkcjonowania planowanej federacji. Nie istnieje też wspólnota językowa. Bardzo różne są tradycje i obyczaje w krajach członkowskich" - pisze autor podręcznika.
Podręcznik czeka na recenzje
Z elektronicznego systemu MEiN wynika, że podręcznik Roszkowskiego jest obecnie jedynym, który przechodzi resortową procedurę dopuszczenia do użytku szkolnego. Książka musi uzyskać pozytywne opinie recenzentów zatrudnionych przez resort. Na razie podręcznik otrzymał jedną opinię o statusie "warunkowa", ale nie wiadomo, jakich dokładnie zmian oczekuje recenzent i z rejestru w systemie nie wynika, kto nim jest.
To, czy uczniowie będą uczyli się z podręcznika profesora Roszkowskiego, zależy od nauczycieli. Korzystanie z podręczników nie jest obowiązkowe - obowiązkowe jest jedynie realizowanie podstawy programowej. To, jak nauczyciele będą to robić, zależy od nich.
Eksperci o "narzuceniu jednoznacznej interpretacji i oceny"
Materiał zawarty w podręczniku Roszkowskiego nie jest zaskoczeniem, jeśli przyjrzymy się podstawie programowej do przedmiotu historia i teraźniejszość.
Zaniepokojenie historyków analizujących program HiT budziła "jednostronna wizja wydarzeń i procesów historycznych, narzucająca nauczycielom oraz uczniom schematyczne ujęcia przeszłości i współczesności". Podstawę programową krytykowali między innymi historycy z Uniwersytetu Warszawskiego i Polskiej Akademii Nauk.
Eksperci z PAN zwracali uwagę na "narzucenie jednoznacznej interpretacji i oceny niektórych wydarzeń/osób/procesów historycznych". Ocenili, że autorzy podstawy programowej "wpisali do treści kształcenia szereg pojęć, które mają charakter nienaukowy, a ich pochodzenie jest jednoznacznie publicystyczne". Wymienili w tym kontekście następujące przykłady: "ekspansja ideologii 'politycznej poprawności'", "nowa definicja praw człowieka", "tak zwane ustawy kościelne", "reżim stanu wojennego".
Skąd się wziął nowy przedmiot?
Od września 2022 roku w szkołach ponadpodstawowych ma pojawić się nowy przedmiot - historia i teraźniejszość. To realizacja zapowiedzi, o której, prezentując Polski Ład, mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. W październiku 2021 roku minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiadał zmiany tak: - Niezbędna jest nam nauka historii prowadzona w nowoczesny sposób, podzielona na historię Polski i historię powszechną. Wierzę, że to będzie HiT nie tylko z nazwy.
Ostatecznie okazało się, że HiT to nie tyle podzielenie historii na polską i powszechną, co wydzielenie w osobnym przedmiocie losów świata (choć skoncentrowanych na Polsce) po 1945 roku aż do roku 2015. Podstawy programowe do nowego przedmiotu, które w grudniu 2021 trafiły do konsultacji społecznych, opracowali historycy wybrani przez ministra Czarnka.
Źródło: tvn24.pl