"Trzeba przekonać opinię publiczną". Ujawnili wiadomości Romanowskiego

Marcin Romanowski
Romanowski: zachęcałbym ministra Ziobro, żeby skorzystać z możliwości ochrony prawnej
Źródło: TVN24
"Za chwilę z powodów politycznych może nastąpić atak Banasia na Fundusz Sprawiedliwości" - ostrzegał w grudniu 2019 roku urzędników odpowiedzialnych za Fundusz Sprawiedliwości Marcin Romanowski, cytowany przez Onet. Instruował, jak przeprowadzić medialną akcję promocyjną.

Onet opublikował kolejny, po mailach posłanki Marii Kurowskiej, fragment korespondencji dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości. Tym razem chodzi o wiadomości pomiędzy urzędnikami odpowiedzialnymi niegdyś za Fundusz a Marcinem Romanowskim, byłym wiceministrem sprawiedliwości, podejrzanym w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Romanowski jest ścigany europejskim nakazem aresztowania (ENA), od prawie roku przebywa na Węgrzech.

Portal ujawnił korespondencję mailową z grudnia 2019 r., dwa miesiące po ponownym wygraniu przez Prawo i Sprawiedliwość wyborów parlamentarnych, które pozwoliły Zbigniewowi Ziobrze i jego otoczeniu utrzymać władzę nad ministerstwem sprawiedliwości.

Marcin Romanowski
Marcin Romanowski
Źródło: Paweł Supernak/PAP

"Trzeba zrobić w mediach akcję promującą dotychczasowe działania Funduszu"

"Za chwilę z powodów politycznych może nastąpić atak (Mariana) Banasia na Fundusz Sprawiedliwości. Zamiast wstrzymywać działania medialne, trzeba zrobić w mediach akcję promującą dotychczasowe działania Funduszu na masową skalę. Trzeba podsumować, ilu osobom do tej pory FS udzielił bezpłatnej pomocy prawnej (wypowiedź zadowolonej osoby, która skorzystała), pokazać te karetki, które kupiliście (wypowiedź lekarza, że ta karetka już uratowała życie), pokazać, ile wozów strażackich kupiliście (wypowiedź strażaka, który mówi, że nie mieli czym jeździć do wypadków drogowych, a teraz mają), tak samo pokazać te tomografy (wypowiedź lekarza, eksperta, że ofiary wypadków umierały w drodze do szpitali z tomografem, a teraz dzięki FS są na miejscu). Trzeba przekonać opinię publiczną do Funduszu" - cytuje Onet maila Romanowskiego.

Marian Banaś to były szef NIK w latach 2019-2025. Jak zauważył Onet, PiS chciało doprowadzić do jego rezygnacji po tym, jak "Superwizjer" ujawnił powiązania Banasia z człowiekiem związanym z gangiem sutenerów. Wtedy to Banaś, jak napisał portal, w walce z PiS wykorzystał raport NIK w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, który mówił m.in. o "niecelowym i niegospodarnym" udzieleniu 33 mln 272 tys. zł dotacji. Onet podkreśla, że wobec fatalnej prasy Funduszu kierownictwo resortu sprawiedliwości starało się poprawić jego wizerunek.

OGLĄDAJ: Jądro ciemności
pc

Jądro ciemności

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji

Onet cytuje dalszy fragment wiadomości Romanowskiego: "Spot telewizyjny: częściowo łzawy, wzruszający, częściowo dynamiczny pokazujący co zrobiliśmy: kobieta po przemocy domowej otrzymuje pomoc, strażak ratuje życie, lekarz reanimuje dziecko po wypadku na stole operacyjnym, Budzik się buduje (koparka), dzieciaki w kamizelkach, zajęcia w szkole z projektu Siódmioka […]".

Klinika "Budzik" to specjalistyczny ośrodek dla osób w śpiączce. Część pieniędzy na jej wybudowanie - 44 mln zł - pochodziła z Funduszu Sprawiedliwości. "Siódmiok", jak wskazuje Onet, to Artur Siódmiak, były reprezentant Polski w piłce ręcznej. Portal podaje, że Stowarzyszenie Akademia Sportu Artura Siódmiaka otrzymało ponad 3 mln zł z FS na projekty resocjalizacyjno-profilaktyczne dla młodzieży.

Adresatami wiadomości mieli być Tomasz Mraz (były dyrektor FS), Urszula D. (ówczesna szefowa departamentu Funduszu Sprawiedliwości w resorcie) oraz Miłosz Horodyski, o którym Mraz mówił tak: - To szara eminencja, człowiek o znacznych kontaktach, cieszący się w pewnym okresie dużym zaufaniem ministra Ziobry i pani Patrycji Koteckiej.

Onet cytuje też wypowiedzi Mraza z 2024 r. dotyczące tego, jak przebiegała promocja Funduszu. Przyznał on wówczas, że najpierw powinno się zlecić badanie albo ekspert medialny powinien przeprowadzić analizę, w jakich mediach i w jakiej formie powinien być promowany Fundusz Sprawiedliwości. - Coś takiego było robione, ale post factum, czyli antydatowane uzasadnienie dla faktycznych wydatków - mówił.

Śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

W śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości prokurator uzyskał materiał dowodowy wskazujący na uzasadnione podejrzenie popełnienia przez Zbigniewa Ziobrę łącznie 26 przestępstw.

Zarzuty, które prokurator chce przedstawić posłowi PiS, dotyczą między innymi złożenia i kierowania "zorganizowaną grupą przestępczą przez okres pięciu lat, jak również ustawiania i ręcznego sterowania konkursami na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości i przywłaszczania pieniędzy uzyskiwanych w tej drodze".

Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej (Fundusz Sprawiedliwości) jest funduszem celowym, czyli jego środki muszą być wydatkowane wyłącznie na cele funduszu. Fundusz ten powstał w 1997 roku, by pomagać ofiarom i świadkom przestępstw oraz osobom, które odbyły karę więzienia i wracają do uczciwego życia w społeczeństwie. Od 2017 roku fundusz ten otrzymał dodatkowy cel polegający na przeciwdziałaniu przestępczości.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: