Dariusz Kubik

"Służby wsadziły polityków na minę", a "cała sprawa powinna być objęta tarczą antykorupcyjną"

Witold K., który ma korupcyjne zarzuty i bliskie powiązania z białoruskim oligarchą, co najmniej 50 razy przyjmowany był przez wysokich urzędników, w tym ministrów obecnego i poprzedniego rządu - wynika z dokumentów, do których dotarli reporterzy "Czarno na białym" TVN24. Według naszych informacji w działania na rzecz realizacji wielomilionowej umowy z Kenią, o którą walczy Witold K., zaangażowali się zarówno były premier Mateusz Morawiecki, jak i szef MSZ Radosław Sikorski.

Kandydaci chudego portfela, czyli jak ziobryści nie dorównali Morawieckiemu

"Czarno na białym" dotarło do rachunku bankowego Funduszu Wyborczego PiS z 2023 roku. Z dokumentu wynika, że tylko jeden Mateusz Morawiecki zebrał na kampanię więcej pieniędzy niż 29 ludzi Zbigniewa Ziobry razem wziętych. Zebrane przez ziobrystów wpłaty na oficjalną kampanię stanowiły zaledwie jedną setną dotacji z Funduszu Sprawiedliwości, które w tym samym 2023 roku rozdali.

Fuzja (nie)kontrolowana. Daniel Obajtek kontra ABW

W 2021 roku Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dwukrotnie składała pisemne uwagi i zastrzeżenia do planów Orlenu w sprawie przejęcia Lotosu i PGNiG. W tym samym roku ABW próbowała wymusić na prezesie PKN Orlen, by poddał się poszerzonej procedurze sprawdzenia pod kątem dostępu do tajemnic państwowych. Daniel Obajtek interweniował w tej sprawie na Nowogrodzkiej.

"Krzysiu jest moim kolegą, dałem go na stanowisko". Kto jeszcze dostał stołek i wpłacił na kampanię PiS?

W ciągu pierwszych 11 tygodni kampanii do europarlamentu na fundusz wyborczy PiS ze wskazaniem na Grzegorza Tobiszowskiego wpłynęły zaledwie 24 tysiące złotych. Jednak w kolejnych dwóch tygodniach, jak wynika z ustaleń reporterów tvn24.pl i "Czarno na białym", darowizn gwałtownie przybyło. Wpłacali m.in. ludzie zatrudnieni w państwowych spółkach górniczych, które - jako wiceminister energii - nadzorował Tobiszowski.

"Chcą się odwdzięczyć wprost Mateuszowi Morawieckiemu. I to jest ta transakcja wiązana"

17 osób z tak zwanej listy Morawieckiego wpłaciło na fundusz wyborczy PiS niemal ćwierć miliona złotych, zaznaczając, że to pieniądze na kampanię premiera. Reporterzy tvn24.pl i magazynu "Czarno na białym" dotarli do przelewów, które to potwierdzają. Żaden z 17 darczyńców nie zgodził się na rozmowę na ten temat przed kamerą. - To nie jest zgodne z duchem prawa, odrzuciłbym takie przelewy - komentuje Stanisław Kostrzewski, były skarbnik PiS.

Na jakiej podstawie Morawiecki decydował o głosowaniu kopertowym. Ujawniamy dokumenty

Nie było podstawy prawnej, aby premier wydawał polecenia państwowym spółkom, by przygotowały prezydenckie wybory korespondencyjne - zgodnie ostrzegały szefa rządu Prokuratoria Generalna i Departament Prawny Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Publikujemy dokumenty udostępnione redakcji "Czarno na białym" TVN24 przez Najwyższą Izbę Kontroli. 

Szef sanepidu: przepraszam, że nie jesteśmy doskonali

Musimy przygotować się na jesień, która będzie dla nas prawdopodobnie trudna - przyznaje Jarosław Pinkas, główny inspektor sanitarny w rozmowie z Dariuszem Kubikiem, dziennikarzem "Czarno na białym". I mówi "przepraszam" osobom, które w czasie pandemii COVID-19 nie czuły, że sanepid odpowiednio się nimi opiekuje.