Niepełnosprawni będą parkować na dużych niebieskich prostokątach. To efekt wejścia w życie przepisów, o które walczył m.in. Piotr Pawłowski, prezes fundacji Integracja. - Chcieliśmy, żeby oznaczenia były widoczne dla każdego - wyjaśnia. Nie wszyscy są jednak zadowoleni. Materiał magazynu "Polska i świat".
Nowe przepisy weszły w życie na początku października. To efekt rozporządzenia wydanego przez ministerstwo infrastruktury i rozwoju, którym kierowała wtedy Maria Wasiak.
Wyraźniejszego oznaczania miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych domagał się m.in. Piotr Pawłowski, prezes fundacji Integracja.
- Chcemy zunifikować oznaczenia, aby były widoczne i dla każdego zrozumiałe. Stąd kolor niebieski - wyjaśnia.
"Kolorystyczny miszmasz"
Pierwsze niebieskie koperty pojawiły się już w Warszawie i Poznaniu. Nie są jednak zadowoleni. Niektórzy zauważają, że jaskrawy kolor może nie pasować do zabytkowych części miast.
- To jest nie do zaakceptowania - uważa Michał Krasucki, zastępca stołecznego konserwatora zabytków.
- Wielka niebieska plama, bardzo agresywna, która zupełnie nie koresponduje z otoczeniem. Mamy tutaj do czynienia z problemem w skali kraju - podkreśla.
Koperty mają zostać bowiem przemalowane w całej Polsce. W Poznaniu nowe oznaczenia również wzbudziły kontrowersje.
- Robi się nam kolorystyczny miszmasz - ocenia Adam Libicki, pełnomocnik prezydenta Poznania ds. estetyki. - Z punktu widzenia estetycznego jest to nie do przyjęcia. Powinna tu nastąpić jakaś wyraźna korekta przepisów - dodaje.
- Na całym świecie oznaczenia są niebieskie. Nie spotkałem się, żeby był z tym jakiś problem - odpiera zarzuty prezes fundacji Integracja.
Nowe ministerstwo infrastruktury nie planuje zmieniać ustaleń poprzedników. Niebieski zatem na razie zostanie. Urzędnicy ze stolicy już podglądają, jak poradzili sobie drogowcy z innych krajów. W wielu miejscach, np. we Francji i w Niemczech, niebieska farba stosowana jest oszczędniej.
Autor: kg/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24