Coraz głośniej, dosłownie, o Nelly Rokicie. W nocy z poniedziałku na wtorek żona Jana Rokity i doradczyni prezydenta ds. kobiet urządziła imprezę na balkonie jednego z bloków na warszawskim Bemowie.
Według relacji dziennika "Fakt" tuż po godz. 19 pod apartamentowiec przy ul. Pełczyńskiego podjechała rządowa limuzyna prowadzona przez funkcjonariusza BOR-u. Z samochodu wyszła doradczyni prezydenta Lecha Kaczyńskiego Nelly Rokita i pobiegła do jednej z klatek.
Kilkadziesiąt minut później donośny głos rozbawionej żony znanego polityka PO słychać było na całym osiedlu. Chichotom i wrzaskom nie ma końca. Nelly razem z koleżanką paliła papierosa za papierosem i słuchała głośnej muzyki. "Pół stolicy słyszało jej ryki" - pisze "Fakt".
Według gazety, balkonowa impreza zakończyła się dopiero po północy. Znajomi odwieźli wtedy Nelly Rokitę do jej domu na Saskiej Kępie.
Źródło: Fakt