Polska jest szesnastym państwem na świecie, gdzie liczba potwierdzonych zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 przekroczyła trzy miliony. Czwarta fala epidemii COVID-19 w skali całego kraju jest znacznie mniejsza niż druga i trzecia. Są jednak regiony, w których wkrótce może przekroczyć dotychczas notowane poziomy infekcji. W województwie lubelskim mieliśmy w piątek czwartą najwyższą liczbę przypadków od początku epidemii.
Ministerstwo Zdrowia w piątek poinformowało o kolejnych 9387 potwierdzonych zakażeniach oraz o śmierci 102 osób. Tym samym liczba infekcji wykrytych od początku pandemii osiągnęła 3 008 294. Natomiast liczba potwierdzonych ofiar śmiertelnych to w sumie 76 875.
Ponad trzy miliony potwierdzonych zakażeń SARS-CoV-2 i cztery fale, z których najwyższa do tej pory była ta trzecia, a czwarta wciąż rośnie - tak w skrócie przedstawia się obraz dotychczasowego przebiegu epidemii COVID-19 w Polsce. Jednak jeśli zejść na poziom poszczególnych województw, okazuje się, że w dwóch regionach obecna, czwarta fala jest już wyższa od tej trzeciej i wszystko wskazuje na to, że będzie najwyższa od początku epidemii.
Codzienne raporty Ministerstwa Zdrowia znacznie się od siebie różnią w zależności od dnia tygodnia. W niedziele i poniedziałki, gdy do publicznej wiadomości podawane są dane zebrane w soboty i niedziele, komunikaty z reguły zawierają zaniżone liczby. Z kolei we wtorki i środy są one zwykle zawyżone, bowiem oprócz danych z poniedziałku i wtorku do raportów trafiają zaległości z weekendu. Dlatego eksperci i urzędnicy posługują się innym miernikiem skali epidemii. Jest nim krocząca średnia liczba zakażeń obliczana na podstawie danych z ostatnich siedmiu dni. Każdego dnia bierze się pod uwagę nowy raport ministerstwa, a przestaje się uwzględniać dane sprzed tygodnia. I tak liczy się dzień po dniu.
Cztery fale epidemii w Polsce
W skali całej Polski najwięcej infekcji przyniosła trzecia fala epidemii. Jej początek można wyznaczyć na 9 lutego 2021 roku, a szczyt zachorowań na 1 kwietnia - w tym czasie średnia liczba zakażeń wzrosła z 5215 do 28 873. Również 1 kwietnia resort zdrowia poinformował o wykryciu 35 251 nowych infekcji. Był to najwyższy dzienny raport podczas trzeciej fali. Nadal jest to najwyższa liczba w pojedynczym ministerialnym komunikacie od początku epidemii w Polsce. Sześć dni wcześniej, 26 marca resort informował o nieco mniejszej liczbie nowych przypadków - 35 143.
Druga fala epidemii rozpoczęła się 11 września 2020 roku. Przez dwa miesiące, do 11 listopada średnia liczba potwierdzanych zakażeń wzrosła z 461 do 25 615. Od 5 do 7 listopada codzienne komunikaty informowały kolejno o 27 143, 27 086 oraz 27 875 infekcjach - ta ostatnia liczba to najwyższa liczba przypadków, która znalazła się w pojedynczym raporcie w czasie drugiej fali epidemii w Polsce.
Czwarta fala, która obecnie narasta, w piątek doszła do poziomu średnio 6620 zakażeń dziennie. Również w piątek resort zdrowia opublikował najwyższy jak do tej pory dzienny raport, a w nim informację o 9387 nowych infekcjach. Wzrosty utrzymują się prawie codziennie od 14 lipca 2021 roku, gdy średnia po raz ostatni była na poziomie 78 przypadków dziennie.
A co z pierwszą falą, która rozpoczęła się od wykrycia 4 marca 2020 roku pierwszego zakażenia SARS-CoV-2 w Polsce? Jej szczyt przypadł na 27 sierpnia, gdy średnia osiągnęła 759 infekcji dziennie. Najwyższy pojedynczy raport, ten z 21 sierpnia, mówił o 903 potwierdzonych przypadkach. Dzień później było ich równo 900. To liczby na tyle małe w porównaniu z tym, co działo się później, że na wizualizacjach trudno jest zauważyć wzrosty i spadki. Dlatego wykresy, które prezentujemy, zaczynają się zazwyczaj na sierpniu lub wrześniu 2020 roku, przed początkiem drugiej fali.
Fale epidemii w poszczególnych województwach
Na ponad trzy miliony potwierdzonych zakażeń i obraz czterech fal epidemii składa się sytuacja w poszczególnych województwach. W nich nie zawsze fala trzecia była wyższa od drugiej. W województwach lubelskim, małopolskim, opolskim, podkarpackim, podlaskim, świętokrzyskim i zachodniopomorskim to jesienią 2020 roku było więcej zachorowań niż wiosną roku kolejnego. W województwach kujawsko-pomorskim, łódzkim i warmińsko-mazurskim druga i trzecia fala doszły praktycznie do tego samego poziomu.
Czwarta fala – województwa lubelskie i podlaskie
W dwóch regionach, na Lubelszczyźnie i Podlasiu czwarta fala już przebiła to, co działo się tam podczas fali trzeciej i - jeśli tempo wzrostu się utrzyma - niedługo osiągnie poziom najwyższy od początku epidemii w naszym kraju.
W województwie lubelskim średnia liczba notowanych dziennie infekcji w piątek osiągnęła 1282. To więcej niż wiosną, gdy trzecia fala epidemii na Podlasiu doszła do średnio 970 zakażeń (3 kwietnia). Do poziomów sprzed roku, gdy 4 listopada 2020 r. średnia osiągnęła 1480 przypadków jeszcze trochę brakuje, ale nic nie zwiastuje, by tendencja rosnąca miałaby się nie utrzymać.
W piątek Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w województwie lubelskim potwierdzono 1705 nowych zakażeń. To czwarty najwyższy dzienny raport w tym regionie od początku epidemii. Więcej odnotowano tylko 1, 7 i 8 listopada 2020 roku (od 1728 do 1794 przypadków). W tych dniach dla całego kraju średnia wykrywanych przypadków wzrosła z 18 do prawie 24,7 tysięcy. Obecnie - przypomnijmy - jest to ponad 6,6 tysięcy.
W podobny sposób kształtuje się sytuacja w województwie podlaskim. Tu również czwarta fala, która w piątek osiągnęła średnio 597 infekcji dziennie, jest już wyższa od trzeciej, która 29 marca 2021 roku zatrzymała się na poziomie 464 przypadków. Przed rokiem, w czasie drugiej fali średnia dzienna osiągnęła maksymalnie 723 zakażenia. Odnotowano go 12 listopada 2020 roku.
Również liczby potwierdzonych infekcji, publikowane w najnowszych komunikatach Ministerstwa Zdrowia należały w tym tygodniu do najwyższych na Podlasiu. W środę resort informował o 804 przypadkach, w piątek - o 761. To odpowiednio siódma i ósma najwyższa liczba od początku epidemii. Najwięcej zakażeń na Podlasiu odnotowano 8 listopada ubiegłego roku - było ich wtedy 1053.
Czwarta fala – Mazowsze, Pomorze Zachodnie, Warmia i Mazury
W pozostałych regionach czwarta fala epidemii COVID-19 nie może się jeszcze równać z drugą i trzecią. Niemniej w województwie mazowieckim aktualne poziomy zakażeń to już około połowy tego, co działo się w tym regionie przed rokiem.
Także w województwach warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim wyraźnie widać wzrost liczby nowych zakażeń.
Podobnie wygląda sytuacja w województwach podkarpackim i pomorskim.
W pozostałych województwach czwarta fala epidemii wciąż wygląda na małą w porównaniu dwoma poprzednimi.
Pandemia COVID-19 – dane z Polski a sytuacja na świecie
Dane dotyczące pandemii COVID-19 na całym świecie zbiera i publikuje między innymi strona worldometers.info. Według informacji, które były dostępne w tym źródle w piątek około południa, Polska stała się 16. państwem świata, gdzie liczba potwierdzonych infekcji przekroczyła trzy miliony.
Najwięcej przypadków zostało potwierdzonych w Stanach Zjednoczonych (46,6 mln według stanu na piątek około południa polskiego czasu). W następnej kolejności były Indie (34,2 mln) i Brazylia (prawie 21,8 mln). Powyżej pięciu milionów zakażeń wykryto w Wielkiej Brytanii (8,9 mln), Rosji (8,4 mln), Turcji (niecałe 8 mln), Francji (7,1 mln), Iranie (niemal 5,9 mln), Argentynie (prawie 5,3 mln) i Hiszpanii (5 mln). Więcej zakażeń niż w Polsce potwierdzono także w Kolumbii (prawie 5 mln), Włoszech (niecałe 4,8 mln), Niemczech (4,5 mln), Indonezji (4,2 mln) i Meksyku (niemal 3,8 mln). Tuż za Polską znalazły się Republika Południowej Afryki (2,9 mln) i Ukraina (prawie 2,9 mln). Chiny, gdzie po raz pierwszy wykryto koronawirusa SARS-CoV-2, oficjalnie potwierdziły 97 tysięcy zakażeń, czyli mniej niż w 112 innych państwach świata.
Źródło: tvn24.pl