Do zdarzenia doszło w czwartek 2 października 2025 roku, po godzinie 13. Dyżurny zduńskowolskiej policji otrzymał zgłoszenie od kierowcy, że jadący przed nim w kierunku Warszawy ciągnik siodłowy z naczepą, jedzie "od lewej do prawej krawędzi", nie utrzymuje odległości między samochodami, a także przecina często linie pasa awaryjnego po prawej stronie.
Blisko 2,5 promila alkoholu
- Dyżurny policji natychmiast wysłał na trasę S8 policjantów. Po chwili interwencję kierowca zadzwonił ponownie, że kierowca ciężarówki, zjechał na MOP Paprotnia. Dzwonili również inni kierowcy, którzy widzieli niebezpiecznie jadący pojazd. Policjanci na miejscu wylegitymowali 39-letniego mieszkańca województwa mazowieckiego, który kierował wspomnianym zestawem pojazdów. Policjanci od razu wyczuli od niego woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - informuje młodszy aspirant Katarzyna Biniaszczyk z KPP w Zduńskiej Woli.
39-latek stracił prawo jazdy i wkrótce usłyszy zarzuty. Grozi mu wysoka grzywna, zakaz kierowania oraz do trzech lat pozbawienia wolności.
Autorka/Autor: pk/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Zduńskiej Woli